Pan Andrzej pochował żonę i dwie córki. Z Amelką zostali bez środków do życia. Potrzebują pomocy

Pan Andrzej Wróbel z Dynowa zmaga się z pogłębiającym się reumatoidalnym zapaleniem stawów. Dłonie niemal całkowicie odmawiają mu posłuszeństwa. Pod koniec lipca pochował swoją ukochaną żonę, które zmarła niespodziewanie i teraz sam musi zmagać się z wychowaniem dorastającej córki. Przez chorobę stracił pracę, a rodzina została tylko z dochodem z programu 500+.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.    

-->