Tak się zmęczyłam swoim “wspaniałym” życiem rodzinnym, że postanowiłam odejść od męża po 10 latach małżeństwa

Mój mąż świetnie się ułożył. Chodzi do pracy i to wszystko. Potem wraca do domu, patrzy w telewizor albo siedzi przy komputerze. A ja chodzę do pracy, zajmuję się wszystkimi obowiązkami domowymi, a także pomagam dzieciom w nauce. Bardzo mi trudno. Mój mąż robi pozory, że nie zauważa, jak się męczę.

Może być oczywiście, że sama jestem winna temu. Od razu, jak tylko się pobraliśmy, starałam się wszystko robić sama. Tak się przyzwyczaił do tego mój mąż przez dziesięć lat naszego małżeństwa. A teraz mam problemy ze zdrowiem, a wszystkiego fizycznie nie jestem w stanie zrobić. Kiedy proszę męża o pomoc, zaczyna się denerwować.

Dawniej mąż tylko od czasu do czasu wychodził z dziećmi na spacer do parku i na plac zabaw. Nic poza tym nie robił. Nawet raz nie pomagał dzieciom w nauce.

Żeby normalnie zarabiać, bardzo dużo pracowałam.

Ostatnio zauważyłam, że ciągle proszę męża o pomoc. A on mówi, że zmęczony po pracy i idzie odpocząć. A co, ja nie jestem zmęczona? Przecież ja też pracuję. A po pracy muszę jeszcze gotować i pomagać dzieciom w nauce.

Dwa tygodnie temu moja mama bardzo się rozchorowała. Po pracy jadę do niej. A potem dopiero wracam do domu. Trzeba posprzątać wszędzie, ugotować jedzenie.

Bardzo się męczę, ledwo stoję na nogach. A mąż robi minę, że wszystko w porządku, że wszystko w porządku. Ja utrzymuję porządek w domu, a on spokojnie siedzi przy komputerze i gra w gry komputerowe.

Jemu obojętne, że dzieci nie zrobiły lekcji. Jemu nawet nie przychodzi do głowy posprzątać czy choćby obrać ziemniaki.

Dwa dni temu przeprowadziłam się, żeby mieszkać z matką. Po prostu nie mam już sił mieszkać na dwa domy.

Mąż ostatnio zarabia bardzo mało, a ja nadal pracuję bardzo dużo. Przecież muszę utrzymać rodzinę. Bardzo mi przykro, że mąż nie zauważa, jak mi trudno.

Nawet nie wiem, czy wrócę do męża. Prawdopodobnie do momentu, aż zrozumie, że musi mi pomagać, że nie jestem żelazna, nie wrócę. Zapomniał o tym, że jestem kobietą, zapomniał o tym, że muszę odpoczywać. Może po prostu przestał mnie kochać?

Nie wiem, co będzie dalej. Zobaczymy. Ale ciągnięcie wszystkiego sama staje się dla mnie coraz trudniejsze.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.    

-->