Fabianek skatowany tłuczkiem. Więźniowie sami wymierzyli sprawiedliwość rodzicom grozy. Urządzili im za kratami piekło

Miał roztrzaskaną czaszkę, złamane kości, siniaki na całym ciele. 4-letni Fabianek przed śmiercią miał przejść prawdziwe piekło i to z rąk tych, którzy powinni zapewnić mu miłość i bezpieczeństwo. Według śledczych finalnym aktem wieńczącym okrucieństwo ojczyma Daniela G. wobec chłopca było skatowanie go tłuczkiem do mięsa. Zarówno mama Fabianka, jak i jej partner, siedzą teraz w więzieniach w Niemczech. Jak donosi “Bild”, współosadzeni postanowili na własną rękę wymierzyć im sprawiedliwość. Rodzice grozy za kratami mają przechodzić gehennę.

Śmierć 4-letniego Fabianka w połowie stycznia wstrząsnęła mieszkańcami Polski i Niemiec. Chłopiec, który razem z matką Małgorzatą W., jej partnerem Danielem G. i 6-letnią siostrą mieszkał w Barsinghausen za naszą zachodnią granicą, zmarł po potwornych męczarniach, jakie miał zgotować mu ojczym.

Niemcy. 4-letni Fabianek zginął okrutną śmiercią. Ojczym miał zgotować mu piekło

Choć matka 4-latka tłumaczyła śledczym, że dziecko spadło ze schodów, sekcja zwłok szybko zadała kłam jej zeznaniom. Biegli potwierdzili, że doszło do zamordowania Fabianka. Na jego ciele ujawniono potworne obrażenia — sine rączki i nóżki, roztrzaskaną czaszkę, złamaną szczękę i wybity ząb. Jako narzędzie zbrodni wskazano tłuczek do mięsa.

Ale koszmar chłopca miał trwać od dawna. Daniel G., który “opiekował się” dziećmi Małgorzaty W. pod jej nieobecność, miał stosować wobec najmłodszego z dzieci wymyślne tortury.

— Mówi się, że karali dzieci między innymi za pomocą kabli i pasków do telefonów komórkowych. Obejmowało to również pozbawienie jedzenia i zamknięcie w szafie — podawał “Bild” dodając, że pod koniec grudnia 2022 r. 33-latek miał złamać dziecku górną szczękę i wybić ząb podczas jednej ze swoich karnych sesji. Poważny uraz został zatuszowany, a para nawet nie zabrała chłopca do lekarza.

Matka i ojczym Fabianka nie mają w więzieniu życia

Prokurator oskarżył Daniela G. (33 l.) o zabójstwo. Małgorzata W. (28 l.) odpowie za zabójstwo przez zaniechanie – nie obroniła synka przed okrutnymi torturami swojego kochanka, a mówi się, że sama też znęcała się nad Fabiankiem. Rodzice grozy trafili do zakładów karnych na terenie Niemiec, gdzie pozostaną aż do ogłoszenia wyroku sądu.

Jak donosi właśnie “Bild”, matka Fabianka początkowo trafiła do więzienia dla kobiet w Hildsheim pod Hanowerem, ale niedawno została stamtąd przeniesiona do zakładu w Vechcie. Wszystko przez niebezpieczeństwo, jakie za więziennymi murami miało czyhać na Małgorzatę W. Według niemieckiego tabloidu, Polka miała przechodzić w więzieniu prawdziwą gehennę z rąk współosadzonych, a nawet grożono jej śmiercią.

“Współosadzone w Hildesheim miały grozić 28-latce uduszeniem jej wężem od prysznica” — podaje “Bild”.

Daniel G. miał stracić ząb

Służby nie zdradzają powodów przeniesienia Małgorzaty W. do innego więzienia. — Przenosiny dla zapewnienia bezpieczeństwa w więzieniu uznano za sensowne. Ze względu na poszanowanie praw i interesów osadzonej, nie wypowiadam się o szczegółach — skomentował dla “Bilda” Christoph Sliwka, rzecznik prasowy ministerstwa sprawiedliwości Dolnej Saksonii.

Także Daniel G., jak donosi niemiecki tabloid, nie ma w więzieniu lekkiego życia. Mężczyzna ma żyć w ciągłym strachu, obawiając się ataków ze strony innych więźniów. Według “Bilda” 33-latek miał zostać brutalnie pobity i stracić ząb podczas jednej z nagonek na niego.

-->