Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mają za sobą naprawdę intensywne miesiące. Gdy ogłosili światu, że się kochają, media plotkarskie niemal oszalały. Oczywiście nie bez znaczenia były afery rozkręcane przez Paulinę Smaszcz, które tylko potęgowały zainteresowanie. Na szczęście w tych trudnych chwilach Kasia zawsze mogła liczyć na rodziców, którzy nie krytykowali jej wyborów i zawsze służyli pomocą. Teraz córka postanowiła im się odwdzięczyć. Wszystko skonsultowała oczywiście z ukochanym…
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski od miesięcy są tematem numer jeden w mediach plotkarskich. O aktorce już zrobiło się głośno, gdy wraz z mężem Marcinem Hakielem ogłosili, że się rozwodzą.
Miesiącami próbowano dociec, co było powodem, bo sam tancerz zasugerował, że żona nie była mu do końca wierna.
“Poprosiła o więcej wolności. Na końcu okazało się, że ta wolność ma imię” – wyznał Hakiel w “Mieście kobiet”.
Po jakimś czasie okazało się, że Kasia zbliżyła się do kolegi z “Pytania na śniadanie”. Prawdziwa bomba spadła jednak w momencie, gdy odpaliła się “kobieta petarda”, czyli była żona Kurzajewskiego.
Pranie rodzinnych brudów na forum publicznym trwało miesiącami. Aktualnie Paulina nieco przycichła, co być może ma związek z pozwami, które otrzymała od prawników Maćka i Katarzyny.
Na szczęście w tych wszystkich trudnych chwilach Katarzyna zawsze mogła liczyć na rodziców. Ci cały czas wspierają córkę i nie oceniają jej wyborów.
“Kiedy Kasia wyznała mamie i tacie, że kocha innego mężczyznę, nie oceniali jej. Byli obok. Ufali, że córka podejmuje przemyślane decyzje” – donosi “Na Żywo”.
Państwo Cichopek chętnie też zajmowali się wnukami, gdy Kasia musiała biec do pracy, a tej w TVP w ostatnim czasie ma mnóstwo.
“Jestem szczęściarą, bo zawsze mogę na nich liczyć. Rodzice są na emeryturze, pomagają mi przy dzieciach” – mówi “Na Żywo” Kasia.
Sąsiadka Cichopków ujawniła coś jeszcze:
“To przykład i wzór rodziców. Zawsze z dziećmi za rączkę. Kiedy razem spacerowali, to nie szli w milczeniu, tylko zawsze tłumaczyli świat Kasi i jej bratu Jackowi. Jeździli z nimi pod namiot, mieli duży i bardzo porządny sprzęt piknikowy” – opowiada ‘Na Żywo” ich sąsiadka, pani Krysia.
Nic więc dziwnego, że Kasia za to wszystko, co od nich otrzymała, postanowiła się odwdzięczyć. Skonsultowała się więc z ukochanym Maciejem Kurzajewskim i podjęła decyzję.
“Planuje wykupić im wakacyjny wyjazd. Uznała, że taka forma odwdzięczenia się za nieocenioną pomoc będzie dla nich miłą niespodzianką. Konsultowała to ze swoimi bliskimi i wspólnie doszli do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem okaże się zorganizowana wycieczka, podczas której nie będą się musieli o nic martwić” – zdradza tygodnik.
“Moi rodzice zasługują na wszystko co najlepsze” – podkreśla na każdym kroku Kasia.