Horror w szpitalu. 6-letnia dziewczynka zmiażdżona w windzie!
Gdy rodzice odwozili 6-letnią Aitanę do szpitala w meksykańskim nadmorskim kurorcie Playa del Carmen z gorączką denga, nie mogli podejrzewać, że po raz ostatni widzą ją żywą. Choroba jest poważna, ale to nie ona zabiła dziecko. W szpitalu doszło do awarii windy akurat w momencie, gdy dziewczynkę wwożono do niej na szpitalnym łóżku. To była straszna śmierć!
Dziewczynka była hospitalizowana w placówce medycznej z powodu gorączki denga – infekcji wirusowej, która przenosi się na ludzi poprzez ugryzienia komarów — informował dziennik El País México. Gdy dziecko zostało przyjęte do placówki, personel transportował drobną dziewczynkę na szpitalnym łóżku. To wtedy doszło do przerażającego wypadku. Był poniedziałek 10 lipca 2023 r.
— Około 22.30, podczas przenoszenia dziewczynki, winda uległa awarii – powiedział dr Enrique Leobardo Ureña, przedstawiciel meksykańskiej agencji rządowej zajmującej się zdrowiem publicznym w stanie Quintana Roo, gdzie znajduje się Playa Del Carmen. Personel akurat wjeżdżał wózkiem z dziewczynką do środka. Ze wstępnych ustaleń wynika, że winda zaczęła się wznosić z otwartymi drzwiami. Dziecko zostało zmiażdżone.
Pojechali do szpitala po pomoc, dziecko oddano im w białej trumience
Dziewczynce natychmiast udzielono pomocy medycznej, jednak obrażenia, jakich doznała, okazały się śmiertelne. Winda była stosunkowo nowa, bo zainstalowano ją w 2016 r. W dniu tragedii wcześniej były z nią problemy i na miejsce wezwano technika.
Mężczyzna po godzinie opuścił szpital i nie zasygnalizował żadnych kłopotów, nie wyłączył windy z użytku ani nie wprowadził żadnych ograniczeń w korzystaniu z niej.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.