Nietypowy poród w Poznaniu! W przypadku ciąż mnogich na sali porodowej zawsze jest więcej personelu medycznego niż w przypadku jednego noworodka. Tym razem jednak na świat przychodziła tylko jedna maleńka Julka, a brało w tym udział aż 18 osób! Operację zorganizowano błyskawicznie, bo nie można było już czekać. Każda z tych 18 osób personelu miała pełne ręce roboty.
O niecodziennym wydarzeniu poinformowała I Klinika Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Trzeba było w trybie pilnym zorganizować cesarskie cięcie u pacjentki leżącej w tej klinice. Przyszła mama pochodząca z okolic Gniezna, poprzednie dziecko również urodziła przez cesarskie cięcie.
Poród na kardiologii zorganizowali w 60 minut
Tym razem poród okazała się trudniejszy, bo ciężarna pacjentka miała bardzo poważne schorzenia. Pod opieką lecznicy znajdowała się z powodu zapalenia mięśnia sercowego. Ale nie było to jedyne schorzenie. Kobieta cierpiała również na zaburzenia przewodzenia i krwawienie z przewodu pokarmowego.
— Dzięki doskonałej współpracy z ginekologiczno-położniczym szpitalem przy ul. Polnej w Poznaniu, skąd przybyli położnicy i neonatolodzy, współpracy z anestezjologami z Kliniki Kardiochirurgii przy wsparciu endoskopisty ze Szpitala Szamarzewskiego udało się w ciągu 60 minut zorganizować u nas inkubator, poród przez cesarskie cięcie i wykonać gastroskopię – poinformowała na swoim profilu na Facebooku I Klinika Kardiologii UM w Poznaniu. Najważniejsze zdanie jednak padło na końcu: Mała Julka i mama czują się dobrze.