Edyta Golec wystąpiła wraz z zespołem Golec uOrkiestra drugiego dnia Polsat SuperHit Festiwalu. W rozmowie z nami zdradziła, jaka jej zdaniem jest recepta na udany związek. W przypadku jej małżeństwa sprawdza się przede wszystkim dawanie sobie wzajemnie przestrzeni, by po czasie mogli za sobą zatęsknić. Co jeszcze wyznała?
Łukasz i Edyta Golcowie /Tricolors /East News
Edyta i Łukasz Golcowie tworzą udane małżeństwo od ponad dwudziestu lat. W show-biznesie wciąż słyszymy o rozwodach, które niejednokrotnie kończą się praniem brudów. Tymczasem oni trwają przy sobie i unikają wszelakich afer.
Jaka jest więc recepta na tak udany związek? Okazuje się, że bardzo prosta! Przy okazji występu na Polsat SuperHit Festiwal, Edyta Golec udzieliła nam wywiadu, w którym wyjawiła kulisy swojego małżeństwa . Para daje sobie wzajemnie przestrzeń do realizowania się i nie wchodzą sobie w drogę, dzięki czemu nikt nie czuje przesytu.
“Mamy dla siebie takie chwile prywatności. Mąż ma swój świat, ja nie wchodzę w jego świat . Ma chwilę dla siebie, czy nawet jak pracuje sam w studiu. Generalnie jak jesteśmy poza trasą, każdy pracuje w swoim biurze. Nie wchodzimy do siebie , staramy się po prostu uszanować swoją prywatność” – wyznała w rozmowie z nami Edyta Golec.
Wokalistka zdradziła nam również, że starannie dbają o to, by dawać sobie chwile wolności. To bardzo ważne zwłaszcza, że mają wspólną pracę.
“Ja wyjeżdżam z koleżankami, z córką czasem na takie babskie wypady. Mąż ma swoje hobby, jest bardzo poświęcony fundacji Braci Golec, którą prowadzi. Są dziedziny, gdzie sobie po prostu nie wchodzimy i myślę, że to i dla niego i dla mnie jest fajne, bo mamy ten czas, żeby zdystansować się do siebie i do tego co robimy na co dzień. I zatęsknić za sobą po prostu” – wyznała w rozmowie z reporterem Pomponika.
Co ciekawe, ma na tyle dużo zaufania do męża, że nie straszne jej są fanki, które wzdychają do niego. Nie obawia się też zdrady.
“To jest bardzo przyjemne. Mi to w ogóle nie przeszkadza” – wyznała nam z uśmiechem.
“Mąż jeszcze nigdy mi nie dał powodów do zazdrości. Gdyby miało do czegoś dojść, pewnie by już dawno do tego doszło, do jakiejś zdrady . Ale myślę, że to wspólne zaufanie, które nas łączy już jako małżeństwo ze stażem 23-letnim, myślę, że jest ugruntowane. Ja nawet się cieszę, że oni są nadal atrakcyjni i kobiety na nich zwracają uwagę. Nie dajemy sobie żadnych powodów do zazdrości, więc tutaj na tym polu ufamy sobie bardzo i nie ma takiej możliwości, żeby jedno mrugnięcie kogoś coś zawaliło” – wyjaśniła w wywiadzie dla naszego serwisu.