Straż jechała do śmiertelnego wypadku. Nagle doszło do kolejnej tragedii. 3 osoby nie żyją!
Trzy osoby zginęły w dwóch wypadkach na drodze krajowej 15 w powiecie krotoszyńskim. Najpierw zderzyły się trzy samochody, a potem doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem wozu strażackiego, który jechał… do pierwszego wypadku.
Dwa śmiertelne wypadki pod Krotoszynem
Dramat rozegrał się w piątek, 26 maja, po godz. 13. Na drodze krajowej nr 15 we wsi Wolenice pod Krotoszynem zderzyły się dwie osobówki – toyota i dacia z ciężarówką MAN. – Śmierć na miejscu poniósł kierowca samochodu marki dacia, 52-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego – powiedziała st. asp. Paulina Potarzycka, oficer prasowa krotoszyńskiej policji.
Do drugiego wypadku doszło pół godziny później na ul. Koźmińskiej, na wyjeździe z Krotoszyna. Wóz strażacki, który jechał z pomocą do pierwszego wypadku w Wolenicach, zderzył się z samochodem osobowym. Po wypadku osobówka wpadła do rowu i przewróciła się na bok, pojazd strażacki zatrzymał się na skraju pobocza. Skutki zdarzenia okazały się dramatyczne.
– W osobówce znajdowały się dwie osoby, 67-letni kierowca i pasażerka, 62-letnia kobieta. Oboje – mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego – ponieśli śmierć na miejscu – dodała st. asp. Potarzycka.
Strażacy nie doznali żądnych obrażeń.
Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin trwały działania służb – a policja prowadziła czynności pod nadzorem prokuratora. Droga krajowa nr 15 była w tym czasie zablokowana. Ruchem kierowała policja, która wyznaczyła objazdy przez Rozdrażew oraz Czarny Sad.