Mężczyzna wbrew zaleceniom lekarza nie umieszcza sparaliżowanej żony w domu opieki tylko podróżuje z nią po świecie

Pary takie, jak ta, przywracają wiarę w miłość i wszystko, co dobre. Ich historia pokazuje poważne podejście do przysięgi małżeńskiej, a żona mogła liczyć na swojego męża w zdrowiu i w chorobie…

W 1958 roku Andy Fierlit wybrał się na kościelną potańcówkę w Pawtucket w stanie Rhode Island. Nastolatkowi wpadła w oko Donnie, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Wtedy Andy poprosił Donnę o gumę do żucia i to był początek ich wspólnego życia.

W 1966 roku para wzięła ślub i ze szkolnej miłości stali się mężem i żoną. Spędzili razem błogie lata, stając się w tym czasie rodzicami czwórki dzieci, a potem dziadkami 12 wnucząt.

Zaledwie w wieku 45 lat u Donny zdiagnozowano tętniaka mózgu. W trakcie przyjęcia bożonarodzeniowego zaczęła boleć ją głowa i postanowiła przespać się i to przeczekać. Następnego dnia okazało się, że cierpi z powodu dużego tętniaka mózgu, co całkowicie zmieniło jej życie. Donna została częściowo sparaliżowana. Lekarze doradzili Andy’emu, aby umieścił żonę w domu opieki, ponieważ opieka, której miała potrzebować będzie zbyt dużym obciążeniem dla niego i jego rodziny.

osoba na wózku inwalidzkim w otoczeniu dzieci i kobiety
Andy Fierlit /People.com

Zrobił tak, jak podpowiadało mu serce

Jednak, gdy Andy usłyszał sugestie lekarzy zrobił inaczej, dla niego ważna była przysięga małżeńska i odmówił umieszczenia ukochanej żony w domu opieki.

Donna przez ostatnie trzydzieści lat życia, kiedy to była sparaliżowana i przykuta do wózka, zwiedziła więcej świata niż większość osób w ciągu całego swojego życia.

dwie osoby w otoczeniu rzeźb
Andy Fierlit /People.com

To wszystko za sprawą jej męża Andy’ego, który niezmiennie kochał swoją żonę.

„Jasne, to spore wyzwanie, ale pokochałem Donnę od dnia, w którym ją poznałem i nie wyobrażam sobie, by zachować się inaczej” –powiedział Andy. Para zawsze marzyła o wspólnym podróżowaniu po świecie. Udało im się odwiedzić wszystkie siedem kontynentów.

kobieta na wózku i mężczyzna w azjatyckim kraju
Andy Fierlit /People.com

Jak powiedział o żonie Andy: „Donna nie jest wstanie się poruszać i ma problemy z pamięcią krótkotrwałą, ale jest wstanie podać numery tablicy rejestracyjnej auta swojego ojca z 1955 roku. Podróżowanie z nią sprawia mi wiele radości. Łączy nas głęboka miłość i zawsze wierzyliśmy w to, że kiedy los podrzuca ci cytryny, to robisz lemoniadę”.

Andy Fierlit zmarł w 2019 roku, a jego żona Donna odeszła w 2020 roku, tak wynika z postów na Facebooku ich córki Allison Fierlit Peters.

Ta para jest dla nas prawdziwą inspiracją. Przypomnieli nam o tym, że przysięga małżeńska jest po to, by jej dotrzymywać.

Podziel się tą historią pełną miłości z przyjaciółmi i rodziną.

-->