Chciała kupić bułki w Biedronce. Widok ją przeraził

 

“Chciałabym podzielić się informacją, jakie pieczywo jest sprzedawane w jednym ze sklepów Biedronki” – napisała czytelniczka Wirtualnej Polski, dołączając zdjęcie pieczywa z niechcianym dodatkiem.

Dział z pieczywem jest z pewnością jednym z najczęściej odwiedzanych przez klientów miejsc w niemal każdym dyskoncie. Nie inaczej jest w Biedronce. Konkurencyjne ceny to jednak nie wszystko. Klienci poszukują też świeżych produktów. Z Wirtualną Polską skontaktowała się kobieta, która trafiła w markecie na wyglądające niezbyt apetyczne bułki.

Pokazała bułki z Biedronki

“Chciałabym podzielić się informacją, jakie pieczywo jest sprzedawane w jednym ze sklepów Biedronki” – napisała czytelniczka Wirtualnej Polski.

Kobieta przesłała wraz z wiadomością zdjęcie pakowanych hermetycznie białych bułek, które nie były pierwszej świeżości. Jak możemy zobaczyć na poniższym zdjęciu, na jednym z wypieków widoczny jest ciemno-zielony nalot przypominający pleśń.

Klientka Biedronki wykonała zdjęcie 25 marca. Na opakowaniu widniał napis informujący, że produkt powinno się spożyć do 2 kwietnia. Bułki powinny być jeszcze świeże przez kilka dni.

Biedronka odpowiada

Wirtualna Polska skontaktowała się w tej sprawie z Biurem Prasowym Biedronki. Odpowiedź otrzymaliśmy od Artura Goworka, Kierownika Operacji i Sprzedaży w sklepie w Zawidowie, w którym oferowano bułki z pleśnią.

– W związku z otrzymanym zgłoszeniem poprosiliśmy producenta o wyjaśnienie możliwych powodów tej sytuacji. Dodatkowo przeprowadziliśmy dzisiaj weryfikację wszystkich produktów tego typu wystawionych na półce w sklepie w Zawidowie. Spełniają one normy jakościowe. Przy bardzo dużej skali działalności naszej sieci jednostkowe i przypadkowe sytuacje tego typu mogą mieć sporadycznie miejsce, mimo że dokładamy wszelkich możliwych starań, aby je wyeliminować. Jednocześnie zapewniamy, że przypadku stwierdzenia nieprawidłowości towaru przez obsługę sklepu, wady są na bieżąco zgłaszane do producenta – odpowiedział nam Artur Goworek.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.    

-->