Rodzice zmusili mnie do pozbycia się dziecka, kiedy dowiedzieli się, że jestem w ciąży.
Byłam młoda, gdy poznałam tego drania. Na początku o mnie dbał, komplementował, ogólnie zachowywał się jak idealny mężczyzna, ale znikał, gdy tylko dostawał to, czego chciał. Ciężko przeżyłam nasze rozstanie, bo na prawdę go kochałam. Byłam zdezorientowana, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, bo na pomoc ze strony ojca dziecka nie mogłam liczyć. Postanowiłam nie mówić nic mojej matce, ale ponieważ zdałam sobie sprawę, że nie mogę długo ukrywać ciąży, postanowiłam jej powiedzieć. O wszystkim poinformowała mojego ojca, a jego reakcji obawiałam się najbardziej.
Rodzice bali się, że będziemy „na językach” całej wsi i namawiali mnie, żebym usunęła ciążę, mimo że odbije się to na moim zdrowiu. Zrozumiałam, że sama nie poradzę sobie z dzieckiem, miałam 16 lat, więc się zgodziłam. Przez wszystkie kolejne dni gorzko płakałam, bo zrozumiałam, że zabiłam swoje dziecko. Nadal proszę Boga o przebaczenie za swoje czyny, a życie się dla mnie w tamtym momencie zatrzymało. Miałam sny, w których byłam z moim dzieckiem. Byłam zniszczona moralnie i coraz słabsza psychicznie, ale moich rodziców to nie obchodziło. Najważniejsze było to, że ludzie nie będą gadać, dlatego postanowiłam się od nich wyprowadzić jak tylko kończę szkołę. Zrobiłam to w ciągu zaledwie dwóch lat. Skończyłam szkołę i mogłam skupić się na swojej karierze.
Wtedy miałam wszystko, o czym wcześniej tylko marzyłam, ale nie miałam jednej rzeczy – rodziny. Tylko tego nie mogłam dostać za pieniądze. Straciłam możliwość ponownego zastania matką, mimo, że spotykałam się z mężczyznami, za każdym razem, gdy dowiadywali się o mojej niepłodności, znikali. To wszystko była wina moich rodziców, bo pozbawili mnie tego szczęścia. Nie chciałam się z nimi kontaktować i nie chciałam ich widzieć. A kiedy mój ojciec miał zawał i matka prosiła żebym przyjechała, odmówiłam…
Po jakiś czasie poznałam fajnego mężczyznę, który zaakceptował to, że prawdopodobnie nie będę mogła mieć dzieci. Zaręczyliśmy się jakiś czas temu, a lekarze dają zielony sygnał, że gdy podejmę odpowiednie leczenie, może uda mi zajść w ciąże i urodzić zdrowe dziecko.