Nietypowa uczestniczka przykuła uwagę całej publiczności – gdy zbliża się do jury, publiczność głośno krzyczy

Wiele osób marzy o tym, aby wybić się i zostać wielką gwiazdą, która występuje na największych światowych arenach.

Jednak, aby mieć na to szansę trzeba wyróżnić się z tłumu i najlepiej zaprezentować coś czego nie potrafi nikt inny.

Marina Mazepas zgłaszając się do amerykańskiego „Mam talent”, właśnie to wzięła pod uwagę.

Wiele osób stawało na scenie przed jury wykonując nieśmiertelne ballady, ale nie Marina.

Jej talent polega na czymś zupełnie innym, a podczas przesłuchania odważyła się zrobić coś, na co odważyłoby się niewielu. Stanąć twarzą w twarz z Simonem Cowellem.

Uwielbiam przeglądać media społecznościowe w poszukiwaniu talentów.

Choć od premiery takich programów jak „Idol” czy „Mam talent” minęło już wiele lat, to zainteresowanie telewizyjnymi konkursami talentów nadal nie maleje.

Wygląda na to, że ludzie nie mają dość oglądania gwiazd, które rodzą się na ich oczach.

Uczestniczenie w tym magicznym momencie, w którym piosenkarz, aktor lub tancerz osiąga swój wielki sukces, jest naprawdę czymś wyjątkowym.

Jednak jak wiemy nie każdy, kto wystąpi w tego typu programie jest w stanie zrobić wrażenie na dłużej.

Choć na przestrzeni lat wiele osób wygrało „Idola” i „Mam talent” co zakończyło się dla nich długą i pełną sukcesów karierą.

Mnóstwo osób też popada w zapomnienie wkrótce po tym, jak znajdą się w centrum uwagi, by nigdy więcej już tego nie osiągnąć.

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

akrobacje na rurze
Zdjęcie: YouTube

Więc jeśli chce się zrobić wrażenie na dłużej, które wiele osób zachowa w swoich wspomnieniach i sercach, trzeba zrobić coś więcej.

Nie wystarczy zrobić coś pięknego, to musi być absolutnie magiczne.

Nietypowy występ

Marina Mazepas szukając szczęścia w amerykańskim „Mam talent”, wyróżniała się z tłumu już na pierwszy rzut oka.

Chcąc zaimponować jury, które widziało już wszystko, potrzebne jest coś niezwykłego.

Tak więc, gdy rozbrzmiała muzyka, publiczność zobaczyła Marinę w nieco nietypowej pozycji.

Udało jej się wspiąć na pionowy drążek, na szczycie którego się zawiesiła.

Miała zgięte nogi i można było odnieść wrażenie, że jest w nieco niewygodnej pozycji.

W taki sposób skupiła na sobie całą uwagę jury i widzów, którzy zastanawiali się nad tym samym: co ona kombinuje?

Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

łysy mężczyzna w okularach i jakaś postać
Zdjęcie: YouTube

Z chwilą, gdy rozbrzmiała muzyka, operatorzy kamer zrobili zbliżenie pokazując ją z bliższej perspektywy. Było widać, że Marina ma specjalne nakrycie głowy.

Opuszczając się po rurze wykonywała niesamowite ruchy swoim ciałem.

Wydawało się prawie, jakby nie miała żadnych kości schodząc z drążka bez żadnych problemów.

Skupiając na sobie uwagę wszystkich osób Marina zeszła ze sceny poruszając się zwinnie, jak kot.

Podeszła do Simona Cowella

W końcu Marina podeszła do jury, które patrzyło na nią zszokowane, nie do końca wiedząc, co robić.

Następnie zbliżyła się do końcowej części stołu, w tym Simona Cowella postanawiając zdjąć swoje specjalne nakrycie głowy.

Skupiła swój wzrok na Simonie, a wydawać by się mogło, że wielu ludzi przestraszyłoby się, patrząc mu w oczy. Jednak ona się nie zawahała.

Po chwili, która prawdopodobnie wydawała się Cowellowi wiecznością, przestała się w niego wpatrywać i z powrotem weszła na scenę, gdzie po raz kolejny wdrapała się na drążek prezentując swoje akrobacje.

mężczyzna w ciemnych włosach i osoba w warkoczykach
Zdjęcie: YouTube

Trudno było oderwać od niej wzrok.

Jej dziwny sposób poruszania się sprawił, że ​​chciało się oglądać więcej i więcej, a kiedy jej występ się zakończył wszyscy wyglądali, jakby wpadli w trans.

Simon Cowell, który często bywa sceptyczny, był tym co zobaczył zdumiony.

Po wszystkim uznał, że Marina jest przerażająca w genialny sposób i jednocześnie jest bardziej szalona niż „Egzorcysta”.

To naprawdę występ, który każdy powinien zobaczyć. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze o niej usłyszymy!

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.    

-->