W autobusie podeszła do mnie piękna kobieta i poprosiła, żebym ustąpił jej miejsca, ale nawet nie drgnąłem. I wtedy zaczął się prawdziwy cyrk

Z trudem dowlokłem się do przystanku, a potem wsiadłem do autobusu i usiadłem na pierwszym siedzeniu. Moje ciało bolało ze zmęczenia. Odmawiało mi posłuszeństwa. Odkąd straciłem pracę w biurze, nie było łatwo.

Miałem dobrą pozycję, a moja rodzina niczego nie potrzebowała. Ale zostałem zwolniony z powodu oszczerstw kolegi. Ponieważ byłem jedynym żywicielem rodziny, znaleźliśmy się w trudnej sytuacji.

Ale mój przyjaciel uratował mnie, oferując mi pracę na budowie. Nie mogłem pozwolić, by moje trzy córki i żona głodowały, więc się zgodziłem. Było bardzo ciężko fizycznie, ale płacono nam przyzwoicie.

Jechałem do domu bardzo zmęczony, kiedy przede mną pojawiła się piękna kobieta, nawet dziewczyna. Była bardzo zadbana i dobrze ubrana.

Zatrzepotała rzęsami i wydęła wargi: “Młody człowieku, ustąpisz mi miejsca? Cieszę się, że mogę być dżentelmenem, ale w tej sytuacji nie mogłabym długo wytrzymać.

Kiedy jej odmówiłem, ludzie wokół zaczęli na mnie krzyczeć i szydzić. Starsze panie mruczały pod nosem, że jestem źle wychowaną kozą, a kobiety patrzyły na mnie z dezaprobatą.

Mężczyzna obok mnie ustąpił miejsca tej dziewczynie, plując w moim kierunku. Nie miałem siły w żaden sposób zareagować, ale było to bardzo nieprzyjemne. Myślę, że zanim się kogoś tak ostro potępi, trzeba najpierw zrozumieć wszystkie szczegóły.

-->