Każdego miesiąca, pierwszego dnia miesiąca, przez 10 lat kobieta wyjeżdżała w podróż służbową. Jej mąż bardzo chciał ją śledzić, aby dowiedzieć się prawdy. I tak właśnie się stało

– “Znowu wyjeżdżasz?” zapytałem gniewnie żonę. “Tak. No wiesz, podróże służbowe – Anna uśmiechnęła się z poczuciem winy – co miesiąc, pierwszego dnia miesiąca, przez dziesięć lat. “Nie uważasz, że to dziwne?” Uśmiechnąłem się, zmęczony kłamstwem. “Nie!” Anna powiedziała stanowczo. Poznałem moją żonę, Annę, kiedy byłem studentem. Anna wykładała literaturę w instytucie, w którym studiowałem.

Moja rodzina kategorycznie sprzeciwiała się naszemu związkowi. Mówili, że jest prawie dziesięć lat starsza. Ale zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia, jak chłopiec. Przez prawie rok zabiegałem o uwagę dziewczyny. Codziennie czekałem na nią w instytucie, dawałem jej kwiaty, napisałem nawet wiersz na jej cześć. Wkrótce odwzajemniła moje uczucie. Ale jej miłość była spokojna i zwyczajna. Myślałem, że po cichu popadam w obłęd. Nigdy nie kochałem nikogo tak jak Anyę. “Anyuta, jeśli kiedykolwiek mnie zdradzisz, po prostu nie przeżyję”, powiedziałem z całą powagą, zaraz po ślubie.

– Nie zrobię tego – odpowiedziała melancholijnie, spuszczając oczy. I znowu wyjechała. Każdego miesiąca, pierwszego dnia miesiąca, Anna wyjeżdżała na trzy dni. Postanowiłem położyć kres moim spekulacjom i wynająłem prywatnego detektywa. “Halo, Anton Rostislavovich? Wyszła z mieszkania. Będę czekał!” Natychmiast zadzwoniłem do detektywa. Te dwa dni wydawały mi się najdłuższymi w moim życiu.

Nie jadłem, nie spałem. Czekałam na telefon od Antona. Czekałam i jednocześnie bałam się tego telefonu, który mógł zniszczyć całe moje szczęście. W pewnym momencie pożałowałem, że zaaranżowałem inwigilację mojej żony. Ale nie było już odwrotu. Kiedy usłyszałem dzwonek telefonu, zadrżałem, zdając sobie sprawę, że nadszedł czas, aby dowiedzieć się prawdy. “Panie Alexander, dowiedziałem się czegoś. Musimy się spotkać” – powiedział detektyw. “Będę tam za pół godziny, w naszej kawiarni” – szepnąłem. Anton Rostislavovich czekał na mnie. Mężczyzna popijał kawę, patrząc w dal.

– Siadaj! Udało mi się dowiedzieć, dokąd jedzie twoja żona. Miałeś rację, ona nie wyjeżdża w podróże służbowe. “Ale nie martw się, Anna cię nie zdradza – powiedział Anton. “Twoja żona odwiedza swojego pierwszego męża. Jest w szpitalu psychiatrycznym. Jak się dowiedziałem, mężczyzna spędzi tam resztę życia. Nie ma szans na wyzdrowienie. – Jak to pierwszego męża? Pierwszy raz o tym słyszę. Dlaczego ona to ukrywa?” Podskoczyłem – “Pewnie dlatego, że nie może ci do końca zaufać. Powiem więcej, Anna jest bardzo szlachetną osobą. Trzeba być bardzo lojalnym wobec osoby, która powoli zamienia się w roślinę! Taka kobieta nigdy cię nie zdradzi, nie zostawi w tarapatach ani nie porzuci.

Szczerze? Wstyd mi za ciebie! Zamiast ją śledzić, powinieneś był pomóc jej nieść ciężkie torby do szpitala!” detektyw powiedział wszystko, co myślał. Rzucając fotorelację na stół, mężczyzna pożegnał się sucho i wyszedł z kawiarni. Otworzyłem kopertę ze zdjęciami. Widząc “rywala”, słabego i nieszczęśliwego, zarumieniłem się ze wstydu i urazy. Było mi przykro, że żona nie powiedziała mi prawdy. “Ale to moja wina, zawsze zawracałem jej głowę swoją bezpodstawną zazdrością.” “Cześć! Jestem w domu!” – powiedziała Anya. Było oczywiste, że Anya była bardzo zmęczona. Uśmiechając się do mnie, moja żona założyła fartuch i powędrowała do kuchni. Kochanie, odpocznij, sama ugotuję obiad – uśmiechnąłem się, przytulając Annę – Tak dobrze mieć cię przy sobie. Zabierzesz mnie ze sobą do szpitala?”

“Wiesz wszystko?” moja żona była zdezorientowana. “Tak. Przepraszam, ale załatwiłem, że będziesz śledzona. Obiecuję, że już nigdy nie będę zazdrosny. Po prostu bardzo się boję, że cię stracę. Obiecaj mi, że nie będzie już między nami żadnych tajemnic.” – Obiecuję – Anya uśmiechnęła się – Musisz zrozumieć, że nie mogę go zostawić, Andrei nie ma nikogo poza mną – Rozumiem i jestem z ciebie naprawdę dumna. W tym momencie zdałam sobie sprawę, że obok mnie jest najmilsza i najbystrzejsza osoba. Byłem w stanie się pozbierać i przestałem być zazdrosny o żonę. W końcu w życiu rodzinnym najważniejsze jest zaufanie i miłość, a wszystko inne jest trywialne.

-->