Maria jak zwykle gotowała obiad dla swojego męża. Starannie przygotowywała składniki, aby był pyszny. Kiedy drzwi się otworzyły, z uśmiechem wyszła mężowi na spotkanie, ale spotkała się z gniewnym spojrzeniem. Trzymał w rękach jakieś dokumenty, a jego oczy błyszczały.
-“Dima, co się stało? Ze złością rzucił dokumenty na stół. -Dlaczego, do cholery, okłamywałeś mnie przez tyle lat? Jak mogę ci teraz zaufać, co? Dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie. Zdała sobie sprawę, że mąż poznał jej główny sekret.
Maria próbowała się tłumaczyć, ale mąż i tak wyrzucił ją z domu, pozwalając jedynie zabrać kurtkę. Byli małżeństwem od trzech lat. Spotkali się przypadkiem w kawiarni. Maria nie powiedziała mu wtedy, że ma córkę. Bardzo bała się stracić Dimę, bo bardzo go kochała, a on od razu powiedział, że nigdy nie zbuduje związku z kobietą z dzieckiem. Zostawiła córkę z matką i poszła do pracy. Podczas ich związku odwiedzała córkę w dni powszednie, kiedy jej mąż był w pracy. Dima nalegał na wspólne dziecko, ale Nastia kłamała, że jest bezpłodna.
Nie była gotowa na urodzenie drugiego dziecka, podczas gdy kwestia pierwszego dziecka pozostawała otwarta. Nie chciała zostawiać córki z matką na zawsze. Dima potajemnie wziął kwestionariusz i zaniósł go do dobrego lekarza, aby dowiedzieć się, jakie są szanse na leczenie niepłodności. Lekarz powiedział mu, że jego żona nie jest bezpłodna i że ma dziecko. W ten sposób się dowiedział. Kilka minut po tym, jak wyrzucił żonę z domu, trochę ochłonął i postanowił porozmawiać. Przy wejściu zastał Nastię, która głośno płakała. Porozmawiali i tydzień później pojechali przywieźć Sonię do rodziny.