Wyszłam za mężczyznę, którego kochałam, ale po 3 miesiącach wspólnego życia dowiedziałam się o nim prawdy

Mieliśmy luksusowe wesele i byliśmy bardzo szczęśliwi. Mieszkaliśmy u mojego męża. Przez miesiąc sama robiłam zakupy po pracy (wydawałam własne pieniądze). Kiedy przyszły rachunki za media, postanowiłam pokazać je mężowi, bo nie miałam już pieniędzy. Powiedział, że nie będzie mi dawał pieniędzy przez cały czas.

Po jakimś czasie dowiedziałam się, że to wcale nie był mój mąż, tylko teściowa. Pobraliśmy się trzy miesiące temu. Siergiej jest bardzo wrażliwym i miłym facetem, ale nigdy nie rozmawialiśmy o rodzinnym budżecie. Żyliśmy normalnie, niczego sobie nie odmawialiśmy, każdy wydawał pieniądze jak chciał. Siergiej odziedziczył mieszkanie po babci. Ja, jako gospodyni, postanowiłam zadbać o komfort, więc zapełniłam lodówkę, zaopatrzyłam się w chemię gospodarczą i wszystko, co potrzebne do domu.

Do sklepu chodziliśmy razem, ale za wszystko płaciłam ja. Stało się normą w rodzinie, że to ja przynosiłam zakupy. Chciałam i oczekiwałam, że Siergiej doceni moje starania i troskę. Kiedy zaczęły przychodzić rachunki za media, natychmiast zsumowałam wszystkie liczby i pokazałam je mężowi, ale on odmówił ich zapłacenia. “Siergiej, kupuję artykuły spożywcze od miesiąca, więc nie mam już pensji” – powiedziałam.

“Jak to nie masz już pensji? Rzeczy, które kupiłeś, kosztowały niewielką sumę pieniędzy” – odpowiedział Siergiej. Byłem zszokowany tą odpowiedzią, ale nie dałem się zmylić i otworzyłem aplikację mobilną banku i pokazałem mu zestawienia wydatków w sklepach spożywczych. Serhii był zaskoczony, ponieważ sam nigdy niczego nie kupował, robiła to za niego matka. “Chcę, żebyśmy stworzyli wspólny budżet rodzinny” – zasugerowałem. “Jaki wspólny budżet?

Nie będę w stanie tego zrobić do końca roku, ponieważ pomagam tacie spłacić kredyt. “Wspieranie dorosłego mężczyzny jest bardzo nieprzyjemne, nawet jeśli się go szczerze kocha. A jednak nie miałam pojęcia o pożyczce, którą spłacał mój Siergiej.

Chciałam wyjaśnić sytuację, więc przypomniałam mojemu ukochanemu, że jest teraz żonaty i musi chronić swoją rodzinę, i że nie jest już jego obowiązkiem płacenie za samochód mojego taty na kredyt. Był urażony, zaczął krzyczeć, że szanuje swoich rodziców i zawsze im pomoże, zwłaszcza, że już wcześniej obiecał, że na pewno spłaci kredyt, a on zawsze dotrzymuje słowa. Byłam zdezorientowana i nie wiedziałam, co teraz zrobić.

Okazało się, że poślubiłam mężczyznę, który nigdy wcześniej nie opowiadał mi o swoim życiu. Jaką radę masz dla kobiety? Jak może chronić swoją rodzinę?

-->