Moja babcia zostawiła mi w spadku mieszkanie. Chciałem je podarować bratu, ale jego żona je zniszczyła.

Mój brat i ja przyjaźnimy się od dzieciństwa. Chronił mnie, a ja pomagałem mu w matematyce. Często bawiliśmy się razem na placu zabaw, a ja nie miałem żadnych przyjaciół. Mój brat zastępował mi ich.

Teraz jesteśmy dorośli, każdy ma własną rodzinę. Moje dzieci uwielbiają wujka, a ja staram się opiekować jego córką. Ale jego żona to koszmar. Myśli, że jest królową. Nigdzie nie pracuje, prawie nie gotuje i nie sprząta.

Rozmawiałam z bratem o odejściu od niej, ale on powiedział tylko, że ją kocha. Wciąż widzę, jak nim manipuluje. Kiedy zmarła moja babcia, dowiedzieliśmy się, że zostawiła mi swoje duże dwupokojowe mieszkanie. Wszyscy wiedzieli, że nie lubiła mojego brata.

Prawdopodobnie dlatego, że był z inną kobietą. Babcia nie mogła znieść drugiej żony mojego ojca. Był czas, kiedy moja babcia powiedziała mojemu ojcu, żeby przyszedł do jej domu bez żony.

Moje mieszkanie i pieniądze są w porządku. Nie potrzebuję ich. Dlatego zdecydowałem się przekazać mieszkanie mojemu bratu. Zadzwoniłem do niego, aby porozmawiać i omówić wszystko. Przyjechał z żoną. Chodziła po mieszkaniu mojej babci jak dama. Zaczęła nawet mówić, co by w nim zmieniła. Nie podobało mi się to zachowanie. Poprosiłem brata, aby odszedł na bok i porozmawiał ze mną.

Powiedziałam mu o moim pomyśle, a on się ucieszył. W końcu mieszkają w jednopokojowym mieszkaniu i prawie nie ma tam miejsca. Chociaż nie obiecywałem mu niczego w sprawie mieszkania, postanowiłem udać się do notariusza następnego dnia i przygotować wszystkie dokumenty.

Kiedy wyszedłem z mieszkania, usłyszałem rozmowę mojego brata i jego żony. Stali piętro niżej: “Przekonaj siostrę, żeby oddała nam mieszkanie. Sprzedamy je i nasze, a potem kupimy większe.

Będziemy mogli przenieść naszą matkę, siostrę i siostrzeńca, aby zamieszkali z nami. To nasza rodzina, musimy im pomóc, bo w wiosce nie ma nic.”

– Ale ja nie chcę z nimi mieszkać. Możemy mieszkać w domu mojej babci, jeśli moja siostra nam pozwoli, a twoja matka, siostra i dziecko niech mieszkają w naszym. – Chcę mieszkać z moją matką, kropka.

Będzie tak, jak powiedziałem. W tym momencie trzasnęłam drzwiami, aby przerwać ich rozmowę. Szkoda mi było brata, więc postanowiłem zrobić co następuje. Nie przekazałem mieszkania, ale pozwoliłem im mieszkać w nim za darmo.

-->