Mąż powiedział mi, że ma inną. Spodziewał się, że wpadnę w histerię, ale moja reakcja po prostu go zszokowała.

Dzisiaj wróciłam do domu o siódmej wieczorem. Zwykle w tym samym czasie do domu wracał też mój mąż, ale od pewnego czasu zaczął wracać koło północy i szczerze mówiąc, nie obchodziło mnie to, czym się wtedy zajmował. Dziś mieszkanie było całkowicie puste, bo dzieci zostały u babci na noc. Miałam ciężki dzień, więc postanowiłam jak najszybciej przygotować sobie kolację i wcześniej położyć się spać. Gdy posiłek był prawie gotowy, zadzwonił mój telefon. Zobaczyłam imię męża na ekranie, więc odebrałam.
– Pewnie zauważyłaś, że od kilku dni wracam późno do domu. Faktem jest, że mam inną. Proszę, nie rób scen, obejdźmy się bez awantur.

– Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się tego po tobie, dobrze wiesz, że jutro muszę iść do fryzjera, a ty miałeś odebrać dzieci od babci i się nimi zająć. Nie mogłeś mi tego wszystkiego powiedzieć pojutrze?
Mężczyzna był zdziwiony, w ogóle nie rozumiał, co mówię i dlaczego nie płaczę i nie krzyczę do telefonu.

– Słuchaj, chcę tu zjeść kolację, wiesz, gdzie mamy majonez? – spytałam obojętnie.

– Nawet nie zapytasz kim ona jest, jak długo to trwa? Nie poprosisz nawet o powrót do domu? Wcale mnie nie kochasz?
– Nie obchodzi mnie twoje życie prywatne, to twoje problemy. A może zabrałeś ze sobą majonez do swojej kochanki?

– Co z ciebie za kobieta, mąż cię zostawił, a ty pytasz o jakiś śmieszny majonez. – powiedział mąż, a ja myślałam tylko o tym , jak szybko zakończyć tę rozmowę i zjeść kolację.
Od dawna nic do niego nie czuję. Martwiłam się tylko o dzieci i o dom, a mój mąż mógł iść sobie do kogoś innego, obojętnie mi to było. Nie był mi do niczego niepotrzebny.

-->