Ilekroć ostatnio rozmawiam z mamą przez telefon, czuję się winny, a mój nastrój całkowicie znika. Przez ostatnie pół roku błagała mnie, żebym zabrał ją do nas, do stolicy. Żartuje, że jej emerytura jest niska, że Marina i ja jesteśmy daleko od niej, że jest sama i że ostatnio źle się czuje. Mówię jej: “Mamo, zastanów się, gdzie ja cię zabiorę?”.
Błąkam się tu sama, czasem przez tydzień tylko żuję chleb i płaczę o wodę”. Po rozwodzie mieszka z 10-letnią córką Marynką w wynajętym jednopokojowym mieszkaniu, pracuje jako administrator w małym klubie sportowym niedaleko domu i otrzymuje bardzo niewielki zasiłek, który jej były mąż ostatnio jeszcze bardziej zmniejszył z powodu narodzin dziecka w ich nowym małżeństwie. “Delikatnie mówiąc, nie żyjemy w luksusie, oszczędzamy na wszystkim, nawet na jedzeniu” – mówi Zoriana o swoim życiu.
Moja przyjaciółka ma nastoletniego syna i przyjrzałam się, ile on je, a jego dziewczyna gotuje dla niego jak dla dorosłego mężczyzny. Zoriana kupuje mięso, owoce i jagody tylko dla swojej córki, stara się nosić schludne ubrania, śledzi promocje i wyprzedaże – ogólnie rzecz biorąc, żyje jak wielu skromnych i oszczędnych ludzi.
Uważa, że najważniejsze to czuć się dobrze i nie zniechęcać się. Jeśli stracisz serce, zwątpisz, znudzisz się lub zaczniesz użalać się nad sobą, uderzysz w dno i możesz nie być w stanie wypłynąć.
Matka Zoryany, Kateryna Hryhorivna, mieszka w małej wiosce z dala od miasta. “Ma 62 lata, co nie jest starą kobietą według stołecznych standardów, ale spróbuj jej to powiedzieć!” – wzdycha Zoryana. Jak to “nie jest stara”? Ma wizerunek osoby starszej i nieszczęśliwej, zwłaszcza w ostatnich latach. Dzwoni do mnie w sierpniu, mówię: “Mamo, źle się czuję, nie mogę rozmawiać”. A ona powiedziała: “Och, o czym ty mówisz, czuję się teraz tak źle, że trudno powiedzieć. A ja mam syna, bo już dawno jestem młoda i całe życie poświęciłam się tobie”.
Kateryna od dawna nie pracuje. Nie ma szczególnego hobby, niewielu przyjaciół w wiosce, a ludzie nie chcą z nią rozmawiać, zmęczeni słuchaniem jej narzekań na życie. Całe dnie spędza na oglądaniu programów telewizyjnych i oper mydlanych. Wszystko jest źle, a będzie jeszcze gorzej. “Ale gdybym miała tutaj własne trzypokojowe mieszkanie, dwa razy zastanowiłabym się nad przyjęciem mojej matki”, wzdycha Zoryana, “Ona jest bardzo trudną osobą i na pewno nigdy nie będzie mi z nią łatwo”.
W wiosce mama Zoryany ma całkiem ładny dom. Jej mama proponuje, że go sprzeda, ale Zoryana nie chce o tym słyszeć. Za pieniądze ze sprzedaży tego domu nie kupi nic w stolicy. Poza tym wszyscy są obecnie zameldowani w tym domu. Jeśli nie będzie mieszkania, wszyscy zostaną bez dachu nad głową. “Przynajmniej możemy tam wrócić w ostateczności!” – myśli Zoryana. “Nie, nie można sprzedać tego domu we wsi.
Wynajmowanie domu mojej matki, żeby wynająć coś w stolicy, też się nie uda, bo nikt nie da mi za ten dom więcej niż tysiąc rrywien”. “Mamo, zastanów się dobrze, gdzie chcesz ze mną zamieszkać” – wyjaśnia Zoryana. Nie stać mnie teraz na dwupokojowe mieszkanie, zwłaszcza w naszej dzielnicy. A dzielnicy nie możemy zmienić – moja córka chodzi tu do szkoły.
“Więc zamieszkam w kuchni!” przekonuje mnie mama. Albo w łóżeczku. Ale mieszkanie to nie cały problem. Mama potrzebuje opieki medycznej i jedzenia. Jej emerytura jest niewystarczająca, mówi, ale w stolicy będzie jeszcze mniejsza. A Zoryana nie może teraz zajmować się matką.” “Więc powiedz jej stanowczo: “Mamo, nie wymyślaj, zostań w domu!” – radzi moja przyjaciółka.
“Ona nie ma tu nic do roboty, będzie tylko stwarzać problemy. “Nie masz ich dość? Ona ma 62 lata, a przed nią jeszcze dwadzieścia lat starości. Więc powiedz jej to. Musisz wychowywać swoją córkę, edukować ją, a wszystkie twoje zasoby powinny być skierowane na to. I od razu ukrócić te narzekania przez telefon: “O, coś się przypaliło w kuchni, spieszę się, pa pa!” – i koniec. Czy uważasz, że dobra córka powinna coś wymyślić w takiej sytuacji i zabrać matkę do siebie? Zoryana czasami nie śpi całą noc po rozmowie z matką, płacze i nie wie, co robić.