Pewnego jesiennego dnia szedłem przez park do domu i zobaczyłem na ławce bezdomną kobietę. Podszedłem dwa kroki i zdałem sobie sprawę, że znam tą kobietę, zaniemówiłem

Ożeniłem się po raz drugi i byłem bardzo szczęśliwy. Jedno spotkanie w parku z bezdomną kobietą wywróciło cały mój świat do góry nogami

Myślałem, że mamy idealne, szczęśliwe życie małżeńskie. Nosiłem moją żonę na rękach, a ona kochała mnie szaleńczo. Prawie się nie kłóciliśmy, mimo że byliśmy małżeństwem cztery lata.

Jednak uprzejmi ludzie donieśli mi, że podczas moich  podróży służbowych moja żona spotyka się z innymi mężczyznami. Któregoś dnia postanowiłem ją sprawdzić. Skłamałem, że przyjadę za dwa dni, ale wróciłem do domu jeszcze tego samego wieczoru. Zastałem żonę w łóżku z innym. Po cichu spakowałem swoje rzeczy i wyszedłem.

Dopiero wtedy zrozumiałem słowa mojej teściowej, kiedy zaczęliśmy się spotykać.

-Biedny chłopaku, nie mogłeś znaleźć lepszego?

Teściowa zawsze była dla mnie miła i szczera. Uwielbiała kiedy do niej przychodziłem.

Kilka miesięcy po rozwodzie poznałem kogoś innego. Nowa dziewczyna była całkowitym przeciwieństwem mojej byłej żony. Szczerze mnie kochała i wspierała we wszystkich moich wysiłkach. Wkrótce pobraliśmy się i zostaliśmy rodzicami.

Pewnego jesiennego dnia szedłem przez park do domu i zobaczyłem na ławce bezdomną kobietę. Podszedłem do niej dwa kroki i zdałem sobie sprawę, że to była moja była teściowa.

– Co tu robisz, na zewnątrz jest zimno? – Zapytałem.

–  Moja córka wyrzuciła mnie z domu! – Odpowiedziała ze łzami w oczach.

Po tym jak ją rzuciłeś, zaczęła pić. Próbowałam ją chronić przed złym nałogiem, a ona wyrzuciła mnie za drzwi. Teraz pije tam ze swoimi przyjaciółmi. Było mi jej bardzo żal.

Na zewnątrz nie było jeszcze bardzo zimno, ale  zimą?

Zabrałem ją do swojego domu. Żona ciepło ją przyjęła. Dla naszych dzieci została trzecią babcią.

Moja była teściowa mieszka z nami już od trzech lat. W podziękowaniu za pomoc, wspólnie z moją żoną dba o dom i o dzieci.  Codziennie, po wielokroć  dziękując nam za okazaną pomoc.

-->