Krzysztօf Cսgօwski ma za sօbą lata bսrzliwej kariery i nie mniej bսrzliwegօ życia օsօbistegօ. Dziś ma jսż nawet wnսki, ale wciąż pօzօstaje օsօbą, ktօra bez օgrօdek mօwi, cօ myśli. W najnօwszym wywiadzie były lider Bսdki Sսflera przyznaje, że jegօ relacje z synami nie zawsze bywały սdane. I օbwinia օ tօ przede wszystkim samegօ siebie!
Krzysztof Cugowski mimo upływu lat, wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością i zainteresowaniem mediów. Wokalista znany przede wszystkim dzięki występom z Budką Suflera nieraz podejmował w swoim życiu ryzykowne decyzje, które nie zawsze okazywały się tymi właściwymi. Do dziś jego fanom doskonale znana jest historia o tym, jak poznał swoją obecną żonę. Krzysztof i Joanna byli wtedy w innych związkach małżeńskich, ale ich miłość okazała się silniejsza od wszystkiego innego.
Dziś relacje Cugowskiego z rodziną są całkiem udane, ale nie zawsze tak było. Ze związku ze swoją pierwszą żoną – Małgorzatą – ma synów Piotra i Wojciecha. Jego kolejna miłość urodziła mu z kolei syna o imieniu Krzysztof. Ponadto w 2008 roku piosenkarz został dziadkiem, gdy jego najstarszy syn doczekał się dziewczynki, która otrzymała imię Weronika. Co ciekawe, media jakiś czas temu informowały, że nastolatka poszła w ślady dziadka i też zaczęła karierę w branży muzycznej. Drugi z synów Krzysztofa Cugowskiego został z kolei ojcem w 2011, gdy urodził mu się syn Piotr.
Krzysztof Cugowski skończył już 73 lata, ale wciąż pozostaje aktywny zawodowo. W nowym wywiadzie udzielonym “Dobremu tygodniowi” artysta nie ukrywa wdzięczności, że jego występy wciąż cieszą tak wiele osób. Jednocześnie podkreśla problemy, jakie w jego życiu osobistym wywoływały zobowiązania zawodowe. Chodzi głównie o relacje z synami i wnuczętami:
“Nie ukrywam, jestem słabym ojcem i słabym dziadkiem z różnych powodów. Myślę, że to trochę efekt specyfiki zawodu, który wykonuję od ponad pięćdziesięciu lat. Natomiast zawsze szanowałem wybory innych ludzi, bo wiem, na czym polega próba ingerencji w życie człowieka” – zaznaczył Cugowski.
Jak się okazuje, w przeszłości to mama gwiazdora niekiedy zbyt mocno na niego naciskała i nie szanowała jego decyzji. Cugowski mówi zresztą bez ogródek, że była “dość zaborcza”. Dlatego też woli zostawiać jak największą swobodę swoim synom, choć jednocześnie zawsze służyć radą, jeśli są ciekawi jego zdania na dany temat. A jak radzi sobie z wnukami?
“Oceniając na chłodno, nie mam takiego wspólnego mianownika z dziećmi, jak żona. (…) nie za bardzo umiem rozmawiać z dziećmi. Ona fantastycznie nawiązuje kontakt z wnukami, ja nad tym jeszcze popracuję. Na szczęście z nastolatkami idzie mi zdecydowanie lepiej” – wyjaśnił 73-letni piosenkarz.
Cugowski nie boi się mówić w rozmowie z tygodnikiem, że jego druga żona jest wielkim szczęściem w jego życiu. Wręcz by “go nie było”, gdyby nie ona. Jej obecność pomaga więc również w kontaktach z synami i wnukami wokalisty. Nie zmienia to natomiast faktu, że Krzysztof Cugowski z upływem lat zrobił swoisty rachunek sumienia i zrozumiał niektóre ze swoich błędów:
“Patrząc na relacje z synami, różnie bywało. Oczywiście, robiłem rachunek sumienia i są rzeczy, których się wstydzę. które bym zmienił, ale generalnie uważam, że i tak jakoś to nie najgorzej wyszło” – podsumował.