Alice siedziała na ławce w parku, delektując się lodami. Nagle z krzaków zadzwonił telefon. W tamtym czasie nie mogła sobie wyobrazić, że ten telefon zmieni jej życie.

Rozejrzała się, ale za ławką nikogo nie było. A telefon w krzakach wciąż dzwonił. Alice wstała z ławki i z westchnieniem weszła w krzaki, szukając źródła dźwięku. W końcu wyczuła w trawie wibrujące urządzenie i wyszła z krzaków, ale telefon przestał dzwonić. Na szczęście telefon nie miał hasła, więc Alice otworzyła nieodebrane połączenia i zobaczyła, że dzwonił niejaki Pasha. Wybrała numer, a młody mężczyzna natychmiast odebrał.

“Cześć!”, powiedziała Alice, “Znalazłam twój telefon w parku, w krzakach.” “Och, dziękuję, że oddzwoniłaś”, wykrzyknął radośnie mężczyzna, “to telefon mojej babci, spacerowała dziś rano po parku i miała atak serca; przechodnie wezwali karetkę, a telefon musiał zostać zgubiony w zamieszaniu. Dziewczyno, kochanie, czy możesz zanieść telefon mojej babci do Li Karni; niestety jestem teraz w innym mieście, Li Karni powiedział mi wszystko – zapytał Pavel. Alice pomyślała o tym przez chwilę, ale zdecydowała się zgodzić.

Pasha szczegółowo wyjaśnił, gdzie zabrać telefon. Kiedy dziewczyna dotarła do szpitala, pielęgniarka z jakiegoś powodu uznała, że jest wnuczką pacjenta Monthly i zabrała Alice prosto na oddział. Na łóżku leżała drobna, szczupła i bardzo blada staruszka. Spojrzała na Alice i zapytała: “Gdzie jest Pasha?” “Pasha wyjechał w podróż służbową” – powiedziała Alice – “Przyniosłam ci telefon, zgubiłaś go”. Alice położyła telefon na stoliku nocnym bliżej babci. “Idę już”, powiedziała Alice.

“Dziecko, czy jesteś dziewczyną Paszy”, zapytała nagle babcia, “tworzycie ładną parę”. “Nie”, zarumieniła się Alice, “właśnie znalazłam telefon i zadzwoniłam do twojego wnuka”. “Dobrze, idź”, powiedziała babcia, trochę urażona. Wychodząc, pielęgniarka poprosiła Alisę o numer telefonu, a ona go podyktowała, nie wiedząc dlaczego. Następnego dnia Alisa siedziała na zajęciach na uniwersytecie, gdy zadzwonił jej telefon. Był to lekarz ze szpitala, który poprosił ją, aby przyjechała, ponieważ stan jego klientki się pogarszał; musieli się nią zająć, a nie było wystarczającej liczby pielęgniarek.

Alice próbowała odmówić i wyjaśnić, że nie jest spokrewniona, ale lekarz już się rozłączył. Po wykładach Alisa udała się do gabinetu lekarskiego, aby wyjaśnić, że nie jest spokrewniona z Lunar, ale kiedy weszła na oddział i zobaczyła nieszczęśliwą staruszkę, postanowiła zostać. Przez trzy dni dziewczyna siedziała przy łóżku ciężko chorej kobiety i wykonywała wszystkie polecenia lekarza.

Czwartego dnia jej babcia poczuła się lepiej, ale Alisa była wyczerpana i poszła do domu. Następnego ranka Alice ponownie udała się do szpitala, aby zobaczyć, jak radzi sobie jej oddział i dowiedziała się, że Pasha przybył. Weszła na oddział i zobaczyła bardzo przystojnego młodego mężczyznę przy łóżku babci Klavy. “Nie wiem, jak ci dziękować, zrobiłeś tak wiele dla mnie i babci”, wykrzyknął Pasha.

“W porządku, tylko pomagałam babci, było mi jej żal”, Alice zarumieniła się. “I tak chcę ci podziękować; chodźmy dziś wieczorem do kawiarni lub do kina”, zaproponował Pasha, “proszę, nie odmawiaj”. Alice zastanowiła się przez chwilę i zgodziła się. Pasza podskakiwał z radości, co bardzo ucieszyło Alicję. Babcia Klava spojrzała na nich z zadowoleniem i potrząsnęła głową.

-->