Nikt nie spodziewał się tego, co wydarzyło się na weselu. Wszyscy myśleli, że panna młoda tylko żartuje.

Moja przyjaciółka poznała swojego przyszłego męża, kiedy dostała pracę w dużym biurze. Był szefem; młoda i piękna dziewczyna natychmiast go przyciągnęła. Zaczęli się spotykać, a później postanowili się pobrać, ale Andrey postanowił zrobić wszystko we właściwy sposób, tj. przedstawić ją swoim rodzicom.

Postanowili zorganizować spotkanie w restauracji; była bardzo zdenerwowana, chciała zaimponować rodzicom swojego przyszłego męża.

Poszli więc na spotkanie; przedstawił narzeczoną swoim rodzicom, wszyscy uśmiechali się do siebie słodko i nagle spojrzała na ojca swojego męża. Patrzyli na siebie przez dłuższą chwilę; miała wrażenie, że między nimi zaiskrzyło. Odepchnęła od siebie myśl, że pociąga ją jej przyszły teść.

Potem zjedli kolację i wszystko poszło dobrze. Pan młody odprowadził pannę młodą do domu i poszedł do siebie.

Po pewnym czasie ojciec pana młodego zadzwonił do niej i powiedział, że ma jej coś do powiedzenia. Spotkali się w kawiarni: jej teść wyznał, że coś do niej czuje i chce się z nią umówić. Patrzyła na niego jak zaczarowana, czując, że ten mężczyzna jest dla niej stworzony, ale nie wiedziała, co robić. Zaczęli spotykać się w tajemnicy, nikt o niczym nie wiedział.

Pan młody upierał się, że wybrali już datę ślubu. Nie wiedziała, jak się zachować, nie mogła mu wszystkiego powiedzieć; myślała, że wyjdzie za mąż i zapomni o jego ojcu. Zorganizowali więc wspaniałe wesele, zaprosili wielu gości, ale panna młoda była smutna.

Podczas zabawy wzięła mikrofon i powiedziała, że nie może dłużej milczeć i zamierza powiedzieć (An/K), że kocha kogoś innego, ojca swojego pana młodego, i że są dla siebie stworzeni. Ojciec pana młodego wyszedł na scenę, wziął ją za rękę i uciekli z wesela.

Wszyscy goście, pan młody i jego matka stali tam zamrożeni i nie mogli zrozumieć, co się stało. Dziewczyna natychmiast złożyła pozew o rozwód, a pan młody nie mógł wybaczyć zdrady ukochanej i ojca.

-->