Kiedy rzucił ją mąż, obiecała sobie, że będzie tego gorzko żałować. Trzy lata później stało się coś niewiarygodnego

– Kocham kogoś innego. Nie możemy się już nigdy zobaczyć – powiedział, patrząc przez nią na okno za nią. Oddech uwiązł jej w gardle, a oczy pociemniały. To wszystko było kłamstwem. Jej skrzydła zostały podcięte. Przycięte przez tego, którego kochała i któremu ufała. Kilkoma lakonicznymi zdaniami rozerwał jej serce na tysiące kawałków. Udało jej się zachować kontrolę nad sobą. “Nie możesz płakać przy nim!

Muszę być silna!” powtarzała sobie. Poszli do urzędu stanu cywilnego i złożyli wniosek o rozwód… Ma dopiero dwadzieścia dwa lata, a już jest rozwódką. Jej koleżanki z klasy dopiero zdobywają młodych mężczyzn, a ona już zaznała goryczy straty. Myśli, że już nigdy nie spotka kogoś takiego jak on, tak bardzo się do niego przyzwyczaiła.

Teraz, wieczorami, kiedy jest zamknięta w swoim pokoju, wchodzi na jego stronę w mediach społecznościowych i ogląda zdjęcia, na których pokazuje się ze swoją nową dziewczyną. “Pochwaliłem się tym światu – zobacz, jaki jestem szczęśliwy! Zazdrość mi!” Te sesje zdjęciowe jeszcze bardziej dręczyły jej duszę. Ale pewnego dnia postanowiła rzucić mu wyzwanie.

Zapisała się na siłownię i teraz ma ciężkie, wyczerpujące treningi pięć dni w tygodniu. Pot leje się z niej jak burza gradowa. Dwa razy w tygodniu chodzi z przyjaciółmi do klubu, wcześniej odwiedzając wizażystkę. Nagrywa wszystkie swoje kroki na kamerę i publikuje je na swojej stronie internetowej. Z zewnątrz wydaje się, że jej życie wróciło do normy.

Ale ona nadal śledzi jego stronę. Próbuje zrozumieć, co sprawia, że ta nowa osoba jest lepsza od niej. Nie znajduje w łuczniku żadnych zalet… Minęły trzy lata. “Cześć. Chciałbym się z tobą zobaczyć, porozmawiać”, wysłał jej wiadomość na telefon. Dziesięć minut później czekała na niego przy wejściu, spakowana i gotowa. Przyjechał, powiedział, że się mylił, że przez cały ten czas śledził jej życie w internecie, zrozumiał, że kocha i kochał tylko ją – i zaproponował ponowne małżeństwo… Nic nie mówiąc, odwróciła się i poszła do swojego mieszkania. Zemściła się. On leży u jej stóp. Nie jest już nim zainteresowana.

-->