HISTORIE

Słowa córki Krzysztofa Respondka poruszyły wszystkich. Miesiąc przed śmiercią spełnił swoje marzenie

20.08.2024

Krzysztof Respondek kochał scenę, występy, publiczność, ale nade wszystko kochał swoje trzy kobiety, żonę Katarzynę i córki: Florentynę i Antoninę. Miał też jedną wielką słabość i miłość do ptaków, a dokładnie szpaków syberyjskich. Podczas mszy pogrzebowej jego pierworodna opowiedziała, jakim był ojcem i zdradziła, że zaledwie miesiąc przed śmiercią jej tata spełnił swoje wielkie marzenie.

Śmierć Krzysztofa Respondka wstrząsnęła wszystkimi, którzy go znali. Uśmiechnięty, dbający o siebie kabareciarz, zmarł nagle 22 grudnia. Zaledwie dwa dni przed śmiercią występował i nic nie zwiastowało tragedii. Po powrocie do domu przeszedł zawał. Mimo akcji reanimacyjnej i operacji zmarł.

30 grudnia 2023 r. odbył się jego pogrzeb, na którym przemawiała m.in. jego córka. Po swoim przemówieniu zaprosiła wszystkich do wysłuchania ostatniej piosenki taty.

Córka Krzysztofa Respondka pożegnała tatę i zapowiedziała jego piosenkę

Podczas mszy żałobnej, która odbyła się w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach, Krzysztofa Respondka wspominali bliscy. Po przemowie jego przyjaciela Krzysztofa Hanke, o zmarłym opowiedziała jego córka Florentyna.

— Chciałabym zacząć to pożegnanie od słów mojej mamy: Mój mąż był najlepszym rozmówcą. Zastanawiałam się, czy jest coś, czego nie przegadaliśmy? Myślę, że mogę śmiało odpowiedzieć, że mam na jego słowa, a nawet myśli wyłączność. Był żywiołem, nie można było go zatrzymać — cytowała panią Katarzynę jej córka i jednocześnie zacytowała słowa siostry zmarłego i opowiedziała o jego wielkiej pasji, jaką był ptaki, szpaki syberyjskie.

— Jego siostra mówiła: Mój brat żył, tak jak chciał i był wolny jak ptak i może też dlatego od dziecka hodowla szczygłów była jego największą pasją — mówiła córka Krzysztofa i kontynuowała.

— To tato przyczynił się do legalizacji hodowli tego gatunku w naszym kraju, miał najpiękniejsze egzemplarze sprowadzane z całego świata. Jednak dopiero miesiąc temu zdecydował się na udział w mistrzostwach. Dlaczego tak późno? Uważał, że transport zwierząt na wystawy to męka, a ponieważ wystawa odbywała się na Śląsku, wziął w nich udział i został mistrzem Polski — powiedziała córka Krzysztofa Respondka.

Florentyna opowiedziała też, że jej tato uwielbiał występy na deskach teatrów, filharmonii, ale najbardziej ukochał sobie estradę i kontakt z publicznością. Dlatego właśnie nie odmawiał udziału w festynach, bo uwielbiał wzbudzać emocje, bawić i wzruszać.

— Nie lubił imprez biletowanych i zawsze się zastanawiał i bał czy na niego przyjdą. Zawsze w drodze sprawdzał pogodę w telefonie. Dlatego gdy patrzy dziś na nas z góry, musi być bardzo szczęśliwy — powiedziała Florentyna, patrząc na wypełniony do ostatniego miejsca kościół i dodała.

— Jak mówi moja siostra Antonina, mój tata był mistrzem estrady, mistrzem Polski w hodowli szczygłów syberyjskich, ale przede wszystkim mistrzem ciętej riposty. Nauczył mnie dystansu do świata i dystansu do samej siebie. Uważam, że urodził się dla świata i żył dla ludzi. Mnie natomiast nauczył, że strach nie jest powodem do wstydu. I w tym dniu szczególnym się boję, boję się wielu rzeczy — wyznała szczerze i zdradziła jakie wskazówki dawał jej tato.

— Mówił, że najodważniejsi ludzie to ci, którzy potrafią się przyznać do tego czego się boją zakończyła córka Respondka i zaprosiła wszystkich na ostatni koncert taty,-/-

Florentyna Respondek opowiedziała o tacie i pożegnała go w imieniu najbliższych.

Krzysztof Respondek zmarł 22 grudnia 2023 r.

-->

Córka Krzysztofa Respondka pożegnała tatę i zapowiedziała jego piosenkę

PODOBNE ARTYKUŁYWIĘCEJ OD AUTORA

Kiedy kupiliśmy z mężem dom na wsi bez remontu, teściowa i brat męża wyrazili swoje “phi” i wyjechali. Wyremontowaliśmy go i zaprosiliśmy ich na...

Pewnego dnia usłyszałem dziwne odgłosy za stodołą i postanowiłem to sprawdzić. Kiedy tam dotarłem, zobaczyłem wilka wpatrującego się we mnie zmęczonymi i głodnymi oczami....

Kiedy dziewczynka syna powiedziała tę varitnę – dałem jej rroshi i kazałem pozbyć się dziecka, tak się stało później

PODOBNE ARTYKUŁY WIĘCEJ OD AUTORA