Siedziałam sobie na ławce w parku i dosiadła się do mnie jakaś babcia. Kiedy powiedziała mi, co robi, miałam oczy mokre od łez.

Portrait of an attractive fashionable elderly woman top view. People of retirement age. Women after 60s

Kiedyś szłam ulicą po ciężkim i pracowitym dniu. Postanowiłam na chwilę usiąść na ławce i napić się herbaty. Do czasu, kiedy miałam odebrać syna z przedszkola, było jeszcze 40 minut.

Każdego dnia przechodziłam przez ten mały skwerek, więc znałam z widzenia wszystkich ludzi, którzy często tu przychodzili albo pracowali w okolicy. Ale nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na moją nową znajomą. Widziałam ją, ale nie przyciągnęła mojego spojrzenia, wzrok zawsze prześlizgiwał się jakoś obok niej.

Kiedy usiadłam na ławce, nie od razu zauważyłam, że obok mnie stoi staruszka, która proponuje ludziom domowej roboty ciastka. Kobieta podeszła do mnie, odezwała się i zaproponowała, że poczęstuje mnie pachnącym ciastkiem z wiśniami. Tego dowiedziałam się później, jak już spróbowałam.

Usiadłyśmy więc razem na tej drewnianej ławce, ja popijałam swoją herbatę i miło nam się rozmawiało. Kiedy chciałam jej zapłacić za ciastko, nie chciała przyjąć pieniędzy. Powiedziała, że to był poczęstunek.

Ta staruszka miała na imię Stefania. Powiedziała mi, że ponieważ jest Dzień Dziecka, to ona przez cały dzień rozdaje dzieciom swoje ciastka. I tak stała na tym skwerku i wszystkich częstowała. Wczoraj przez cały dzień i przez całą noc piekła ciastka, bo bała się, że nie dla wszystkich wystarczy. Ale, o dziwo, każdy, kto chciał, dostał.

Pani Stefania powiedziała mi jeszcze, że często piecze ciastka dla sierot: pakuje je do ogromnego kosza i zanosi do domu dziecka, który znajduje się niedaleko skweru. Oczywiście, nie da rady upiec na raz dla wszystkich, więc dzieci przygotowują listę, która grupa następnym razem dostanie ciastka od Babci Stefci.

Siedziałam tam i tak, jak wtedy, tak i teraz nie mogę uwierzyć, że w dzisiejszym świecie można spotkać się z takim dobrem. I wiecie co, w tamtym momencie wszystko, co robiłam w życiu, okazało się takie mało istotne… Miałam oczy mokre od łez: ta starsza kobieta, która ma ponad 80 lat, robi w życiu rzeczy ważniejsze niż większość z nas.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.    

-->