Od trzech dekad próbowałam odnaleźć swojego ojca. Jako dziecko wychowywałam się tylko z matką. Mój ojciec był dla mnie postacią niemal mityczną – nie znałam go, nie wiedziałam, jak wygląda ani jakie miał zwyczaje. Moja matka zawsze unikała odpowiedzi na moje pytania o niego, przez co z czasem przestałam dopytywać. Mimo to, wewnętrznie pragnęłam znać prawdę o moim ojcu.
Obserwując moje koleżanki i ich relacje ze swoimi ojcami, zaczęłam zastanawiać się – dlaczego ja nie mogę tego doświadczyć. Pragnęłam zrozumieć, dlaczego zostałam pozbawiona możliwości budowania relacji z moim ojcem.
Czy zrobił coś złego? Czy opuścił nas? A może nawet nie wiedział o moim istnieniu?? Postanowiłam więc podjąć wyzwanie i odnaleźć mojego ojca, aby poznać prawdę i być może wybaczyć.
W wieku dorosłym, kiedy ojcowie prowadzili moje koleżanki do ołtarza, a później stawali się dziadkami dla swoich wnuków, moje pragnienie poznania ojca stało się jeszcze silniejsze. Zaczęłam prowadzić własne śledztwo.
Pewnego dnia, wykorzystując nieobecność matki, przeszukałam jej dokumenty i znalazłam wskazówki na temat mojego ojca. Odnalazłam jego adres i pełna nadziei, udałam się pod wskazane miejsce. Długo stałam pod drzwiami, bojąc się zapukać.
Kiedy w końcu zebrałam się na odwagę, drzwi otworzyła kobieta z niezadowoloną miną i zapytała niegrzecznym tonem: „Czego chciałaś?” Od razu powiedziałam jej wszystko, licząc na zrozumienie, lecz kobieta z obojętnością w głosie poinformowała mnie, że mój ojciec rzadko się tam pojawia, a nawet zasugerowała, że nie jest on moim prawdziwym ojcem.
Próbowałam jeszcze dwukrotnie, ale za każdym razem spotykałam się z odmową i brakiem jakiejkolwiek informacji. W akcie desperacji zostawiłam mu w skrzynce list z moim numerem telefonu.
Po kilku dniach zadzwonił, ale jego ton był chłodny i obojętny. Poprosiłam o spotkanie, aby porozmawiać twarzą w twarz, lecz odrzucił moją prośbę i się rozłączył. Próbowałam oddzwonić, ale zablokował mój numer.
Ostatecznie, ta bolesna prawda uświadomiła mi, że matka prawdopodobnie postąpiła słusznie, trzymając mnie z dala od niego. Mimo wszystkich tych lat poszukiwań i nadziei, uświadomiłam sobie, że nie potrzebuję w swoim życiu takiego ojca. To doświadczenie pozwoliło mi zamknąć pewien rozdział w moim życiu i ruszyć dalej.