Teresa zawsze była pewna, że wyjdzie za mąż za bogatego mężczyznę. Nie szukała nikogo innego. Wszystko potoczyło się, jak marzyła – za kilka tygodni miała ślub.
Suknię dla Teresy szył znany włoski krawiec, wyobrażała sobie, jak wszyscy goście będą nią zachwyceni. Będzie miała najbogatsze i najpiękniejsze wesele. A po nim ona i jej mąż, Adam, pojadą do Włoch.
Nagle myśli dziewczyny przerwał dzwonek do drzwi. Weszła dawna koleżanka z uniwersytetu, Anna. Razem studiowały i mieszkały w akademiku.
To właśnie Anna przedstawiła Teresę Adamowi. Anna nie wiedziała, że Adam był bogatym biznesmenem i właścicielem tego miejsca.
Pewnego wieczoru Adam podwiózł Annę do akademiku i zobaczył Teresę. Tego dnia była wyjątkowo piękna, nie jak Anna, w roboczym ubraniu.
I chociaż Anna poznała Adama pierwsza, to szczęście nie uśmiechnęło się do niej. Teraz jej przyjaciółka miała wyjść za mąż za chłopaka, który tak jej się podobał.
Anna widziała, jak Teresa promienieje szczęściem. Opowiadała, że Adam kupi im domek nad morzem we Włoszech i będą tam czasami mieszkać. Annie pozostało tylko zaakceptować i cieszyć się za przyjaciółkę.
Tego wieczoru Adam wrócił z pracy bardzo zasmucony. Teresa słyszała jego rozmowę przez telefon, z której zrozumiała, że biznes mężczyzny nagle zbankrutował.
Teresa zaniemówiła i tylko zapytała:
– To nie będzie ślubu?
Adam próbował uspokoić ukochaną, mówiąc, że mogą skromnie świętować uroczystość z kilkoma przyjaciółmi. A kiedy znów stanie na nogi, będą mogli pozwolić sobie na wszystko.
Ale taki styl życia nie zadowalał Teresy. Podczas gdy mąż wyplątywał się z sytuacji i tworzył nowe projekty biznesowe, musiała również iść do pracy. Zatrudniła się w dużej firmie, gdzie poznała Andrzeja, który był bardzo bogatym i wpływowym człowiekiem. Teraz zbankrutowany i biedny Adam nie interesował Teresy, zaczęła romansować ze swoim szefem.
Powiedziała to wprost Adamowi, że nie chce wyjść za mąż za biednego mężczyznę, więc go opuszcza.
Anna próbowała porozmawiać z przyjaciółką, prosiła ją, by nie raniła Adama, ale Teresa odpowiedziała jej brutalnie, że niech patrzy na siebie i swoje psy. W końcu teraz ich drogi się rozeszły. Tak każda z przyjaciółek żyła swoim życiem.
Po pół roku Teresa wyszła za mąż za Andrzeja, który rozpieszczał swoją młodą żonę. Teresa pływała w luksusach, ale nie na długo. W pewnym momencie Andrzej zadzwonił do Teresy i kazał jej zebrać rzeczy, bo się z nią rozwodzi, bo znalazł inną – młodszą i piękniejszą.
Po rozwodzie Teresa nic nie dostała. Odeszła od męża z jedną walizką. Teresa nie wiedziała, dokąd się udać, więc zadzwoniła do swojej dawnej przyjaciółki Anny, by poprosić o nocleg w akademiku.
Ale Anna zszokowała przyjaciółkę, mówiąc, że jest teraz we Włoszech z Adamem, swoim mężem. Dodała, że mają syna i silną, kochającą rodzinę. A Adam znów jest udanym biznesmenem.
Teresa zaczęła krzyczeć na przyjaciółkę, że ją zdradziła, jak mogła wyjść za mąż za jej narzeczonego.
Ale Anna nie czuła się winna. Tylko one wiedzą, jak kobieta na początku pomagała Adamowi, była dla niego doradcą, sekretarką i księgową. Annie nie zależało na tym, czy jest bogaty, czy nie, ponieważ go kochała i wiedziała, że razem pokonają wszystko.