Ta jedna wiadomość, zakłóciła całe nasze rodzinne życie…

I nagle pojawił się syn mojego męża! I zrujnował całe nasze życie!

Mój mąż kiedy był kawalerem pracował zagranicą, to było 15 lat temu. Oczywiście różne dziewczyny podrywały chłopaków, z którymi chodziły do łóżka. Chłopcy byli „głodni”, więc rzucali się na wszystko co się rusza. Mój mąż nie był wyjątkiem, miał związek z 17-letnią dziewczyną. Kiedy wyjechał do swojego kraju, rozstał się z nią, ponieważ nie był zainteresowany związkiem na odległość.

Kiedy wrócił, wtedy się poznaliśmy. Potem zaczęliśmy się spotykać i pobraliśmy się, małżeństwem jesteśmy już 12 lat, mamy 8-letnią córkę. Mój mąż bardzo chciał mieć syna, ale to nie zależało od mnie. Nie zawracał sobie głowy naszą córką, nie rozpieszczał jej, ale też jej nigdy nie uraził.

Wszystko zaczęło się, gdy odnowił kontakt ze swoim przyjacielem, z którym kiedyś pracował za granicą. Pozostał on mieszkać na stałe, w miejscu w którym kiedyś pracowali. Powiedział mu, że ta sama dziewczyna, z którą kiedyś się spotykał urodziła dziecko mojego męża. Wszyscy śmiali się z niej, szturchali palcem, ale ona nie planowała oddać dziecka. Chciała znaleźć Igora i powiedzieć mu o wszystkim, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiła. Za co jej dziękuję.

Kiedy mój mąż dowiedział się, że ma dziecko, natychmiast zaczął szukać swojej byłej kochanki. I znalazł ją, a syn jest jego kopią. Zaczęłam być zazdrosna, a moje serce pękało. Jak się okazało, chłopiec ma już 14 lat. Mieszka samotnie z matką, dobrze się uczy i profesjonalnie gra w piłkę.

Zaczęli pisać regularnie, kiedy spojrzałam na korespondencję – nie było tam nic specjalnego. Rozmawiali o sporcie, o grach komputerowych i innych „męskich” rzeczach. Od tego czasu mój mąż zaczął ignorować naszą córkę. Poprosiła go, aby ćwiczył z nią matematykę, poszedł na spacer, ale zawsze machał ręką, że nie ma czasu. Cały czas wolny był poświęcony na kontaktem z synem. Zamykał się w pokoju, by go nie rozpraszać, kiedy rozmawiał z nim na Skype.

Podczas dni wolnych na Święta Bożego Narodzenia, syn mojego męża przyjechał do nas. Oczywiście mąż wziął cały koszt na siebie. Kupił bilety, jeździł na zakupy, każdego dnia płacił za jedzenie w restauracjach i kawiarniach. Wydaje się być dobrym facetem, ale byłam strasznie zazdrosna. Moja córka również czuła, że ​​jej ojciec oddala się od niej. Gdy poprosiła tatę, aby zabrał ją ze sobą, zaczął krzyczeć: „Muszę zająć się naszym gościem, my żyjemy razem, a on jest twoim bratem, dlaczego teraz zawracasz mi głowę? ”

Nadal aktywnie się komunikują, chociaż mąż nie utrzymuje kontaktu z byłą, tylko regularnie spotyka się z synem. Co więcej, zaczął wysyłać mu pieniądze z każdej pensji. Na kurtkę, na dres, a następnie na bilet do kina. Wydatki te są znaczne i odbijają się na naszym budżecie rodzinnym. Kiedy zwróciłam uwagę mężowi, powiedział, że musi zapłacić za błędy młodości. Tylko on robi to ze szkodą dla mnie i naszej wspólnej córki!

Wydaje mi się, że latem syn męża ponownie do nas przyjedzie. Najwyraźniej córka nie spędzi wakacji z ojcem, ponieważ on będzie spędzać czas tylko z synem. Oczywiście rozumiem, że zawsze marzył o chłopcu, ale jak może przestać kochać własną córkę? Ignoruje ją, codziennie rozmawiając z nieślubnym dzieckiem. To mnie denerwuje, ale nic nie mogę zrobić. Może czas się rozwieść? Pozwolić mu żyć z synem, a my będziemy żyć spokojnie i nie będziemy karmić nikogo z naszej kieszeni?

-->