Nina rozwiodła się z mężem dawno temu. Ich małżeństwo nie miało sensu – nie kochali się i żyli jak współlokatorzy. Rozeszli się bez skandalu, po prostu porozmawiali i postanowili się rozwieść.
Dzieci przyjęły ich rozwód spokojnie, wszystko zrozumiały. Zostały przy Ninie, a ojciec płacił alimenty i utrzymywał z nimi kontakt. Nina nie pracowała, zajęła się wychowywaniem dzieci. Rodzice i brat pomagali jej we wszystkim, ale nigdy nie myślała tylko o sobie i nie ułożyła sobie ponownie życia.
Jej córka i syn wymagali ciągłej uwagi, a później Nina nie spodziewała się, że mogłaby jeszcze z kimś być. Lata mijały, a dzieci dorastały, syn Niny niedawno się ożenił i ma teraz wspaniałą żonę. Nina uwielbia synową, dobrze się dogadują i często do siebie dzwonią.
Córka Niny mieszka w innym mieście, gdzie studiuje medycynę. Spotyka się z pewnych chłopakiem, który niedawno jej się oświadczył.
Niestety córka nieczęsto odwiedza matkę, tłumacząc się brakiem czasu, ale Nina miała nadzieję, że w jej urodziny dzieci przyjadą z wizytą. Gdy nadszedł ten dzień, siedziała i czekała na dzieci, ale syn zadzwonił uprzedzając, że nie przyjdzie, a córka nie odbierała telefonu.
Po godzinie Nina zrezygnowała z czekania i poszła pod prysznic, a kiedy wyszła z łazienki córka i synowa czekały na nią w salonie z prezentem. Poprosiły Ninę, by ubrała na siebie nową sukienkę, która świetnie do niej pasowała i wyszły na spacer.
Gdy były w parku, córka Niny stwierdziła, że jest głodna i zaprosiła pozostałe kobiety na obiad do restauracji. Gdy tam weszły, Ninę powitały znajome twarze, a wśród nich jej syn i sąsiad, którego kobieta nie spodziewała się zobaczyć.
To syn Niny go zaprosił, ponieważ od dawna podejrzewał, że podkochuje się w jego mamie, a ona zawsze ciepło się o nim wypowiadała. Przez cały wieczór wszyscy świetnie się bawili, a po skończonym świętowaniu sąsiad odprowadził Ninę do mieszkania, w końcu szli w tę samą stronę.
Następnego dnia zaprosił ją na kawę, potem kilka razy wyszli na spacer i okazało się, że rozkwitło między nimi uczucie. Tyle lat mieszkali obok siebie, a tak naprawdę wcale się nie znali. Gdy para zamieszkała razem, dzieci Niny ogromnie się ucieszyły, że mama w końcu jest szczęśliwa.