Borys mieszkał z Żanetą przez dziesięć lat. W tym czasie, jego żona bardzo się zmieniła. Smukła brunetka, po urodzeniu trójki dzieci, sporo przytyła. Z upływem czasu, pojawiły się dodatkowe kilogramy. Była na urlopie macierzyńskim i w domu zawsze wyglądała na mało zadbaną. Coraz częściej mężczyzna zauważał, że jego żona niezbyt ładnie pachnie.
Nie skarżył się na to, ale czasem zasypiała tak zmęczona, że nie korzystała z wieczornego prysznica. Trudno mu było nawet na nią patrzeć, a o jakimś innym, bliższym kontakcie, nie było mowy. Nie taką kobietę chciał mieć obok siebie. Wstydził się zabierać żonę na jakiekolwiek spotkania z przyjaciółmi.
Niejednokrotnie skarżył się znajomym, że Żaneta zupełnie nie dba o siebie. W pewnym momencie, sam zdecydował, że nie może dłużej żyć z taką żoną. W końcu powiedział jej wszystko, co o niej myśli.
Nie ograniczał się w słowach, więc jego wypowiedź była naprawdę bardzo obraźliwa i bolesna. Zostawił ją z trójką dzieci, przeniósł się do wynajętego mieszkania. Postanowił żyć na luzie. Kobiety w jego łóżku, zmieniały się co tydzień, ciągle była inna, ale wszystkie były na swój sposób piękne. Zapomniał o żonie i dzieciach.
Z czasem, zmęczyło go takie życie, ale nie spieszyło mu się do budowania poważnego związku. Pięć lat po rozwodzie, przypadkowo zobaczył Żannę i ledwo ją rozpoznał. Jego była żona sporo schudła, a jej sylwetka wyglądała na piękną i wysportowaną.
Na twarzy miała lekki makijaż, włosy były ładnie ułożone, miała świeży manicure i pedicure, a na sobie drogą, elegancką sukienkę. Bardzo żałował, że kiedyś ją zostawił. Wtedy po raz pierwszy, przyszło Borysowi do głowy: „Może wtedy nie miała czasu o siebie zadbać, bo całkowicie poświęciła się mnie i naszym dzieciom?”.