Wszyscy pacjenci w szpitalu usłyszeli krzyki Konrada, kiedy dowiedział się prawdy.

Pani Michalska narzekała sąsiadce na swojego syna:
– No ileż można? Ja bym nie wytrzymała – co roku rodzić dziecko mężowi? O czym on myśli? Biedna ta moja synowa, nie daje sobie rady, ale kocha go przeogromnie i chce mu dać w końcu syna. Tym razem nie zdecydowała się poznać płci dziecka, chciała, żeby to była niespodzianka. To już ich czwarte dziecko.
– Myślisz, że tym razem się uda i będzie syn?
– Jeszcze nie wiem, ale lepiej, żeby Konrad zaczął myśleć głową, a nie tamtym miejscem.
– Ale przecież kocha Monikę…
– Kocha. Gdyby sam urodził choć jedno z tych dzieci, to może by się zastanowił.

Rozmowę przerwał im Konrad, który wracał uradowany do domu. Z tej radości uściskał matkę i powiedział:
– Teraz na pewno będzie syn, sam na USG widziałem!
– Przecież wszyscy dobrze wiemy, że wychodzą ci tylko dziewczynki! – dokuczała mu matka.
– To pewnie z twojej rodziny przyszło, masz trzy siostry, mamo.
– No, nawet tak nie żartuj! Ja tam się cieszę, a mój ojciec nie narzekał! Córka zawsze poda szklankę wody na starość, a od synów takiej gwarancji nie ma. Kobieta ciężko znosi ciążę, a mężczyzna nosi tylko swoje „nasienie”.

Nagle zadzwonił telefon i mama podniosła słuchawkę.
– Halo? Co mówisz? Urodziła? O, chwała Bogu! Halo!? Coś przerywa… Dziecko zdrowe? Dziewczynka? Od razu mówiłam, że będzie dziewczynka! – zaśmiała się.

Konrad nie uwierzył i wyrwał jej telefon z ręki. Ponownie dopytał o płeć dziecka i usłyszał upragnioną odpowiedź. Mężczyzna płakał ze szczęścia i nie mógł się uspokoić. Cały czas dzwonił i wypytywał czy to na pewno chłopiec, bo nie potrafił w to uwierzyć. Przy którymś połączeniu z kolei jego teściowa nie wytrzymała i powiedziała, że to jednak kolejna dziewczynka, po czym się rozłączyła, by na spokojnie nacieszyć się wnukiem. Konrad posmutniał, a potem jak wariat wyleciał z domu i popędził do szpitala.

Gdy pielęgniarka usłyszała jego historię, roześmiała się i wskazała mu pokój, w którym leżała jego żona. Gdy Monika go zobaczyła, obróciła dziecko w stronę męża. Wszyscy pacjenci w szpitalu usłyszeli krzyki Konrada, kiedy dowiedział się, że to jednak chłopiec. Uparty mężczyzna osiągnął swoje…

-->