Spotkaliśmy się z moim mężem, kiedy on właśnie rozstawał się z byłą. Nie byli małżeństwem, więc nie było żadnych problemów z formalnościami. Rozstali się z powodu jej zdrady, ale zawsze wydawało mi się, że mój mąż nigdy nie przestał o niej myśleć.
Pomimo wszystkich rad, że nie warto wychodzić za mąż za rozwodnika albo człowieka z dużym bagażem życiowym, była we mnie taka miłość, że zdecydowałam się na ten krok.
Mój mąż spędził z byłą osiem lat w związku i mają razem wspaniałą córkę. Od razu ją polubiłam i nigdy nie byłam przeciwna jej odwiedzinom. Mąż zawsze opowiadał o byłej przed ślubem, o jej zainteresowaniach, ich wspólnych planach i pomysłach.
To, delikatnie mówiąc, bardzo mnie denerwowało, ale myślałam, że musi tylko dać upust swoim emocjom. Jednak to był dopiero początek. Po ślubie zaczął prosić mnie, abym robiła wszystko tak, jak robiła była.
Od gotowania, po manicure i fryzurę. Oczywiście, nie przemilczałam tego i powiedziałam, że to nie jest normalne i wyraziłam swoje oburzenie.
Zaniepokoiło mnie również to, że nie lubił publikować moich zdjęć w mediach społecznościowych, ale zdjęć córki było nieskończenie wiele. Teraz już w pełni rozumiem, choć to jest dla mnie trudne, że mój mąż nadal kocha swoją byłą.
Wydaje mi się, że ożenił się ze mną, być może, aby ją zdenerwować i sprawić jej większy ból. Moja cierpliwość kończy się, ale nie wiem, co robić. Te ciągłe telefony od byłej dotyczące życia córki są dla mnie nie do zniesienia. Ostatnio dowiedziałam się, że poszli nawet razem do kawiarni.
To mnie bardzo denerwuje. Mój mąż widzi, jak bardzo go kocham i jak mu jestem wierna. Często myślę, że powinnam puścić go z powrotem do byłej, ale ona ma też nową rodzinę i nie wiem, czy go przyjmie. Ten miłosny trójkąt jest dla mnie nie do zniesienia, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego rozwiązania.