Były urodziny mojego męża, zebrali się jego najbliżsi i nagle przyszła jego była kochanka. Poprosił mnie o przyniesienie czystego talerza. Wstałam od stołu, poszłam do pokoju i spakowałam swoje rzeczy. Mój mąż błaga mnie, żebym wróciła, ale ja już mu nie wierzę

Nie zamierzaliśmy niczego świętować, ale mój mąż powiedział, że powinnam przynajmniej nakryć do stołu, bo przyjdą moi najbliżsi krewni i chcieliśmy trochę posiedzieć razem. Ale odwiedziła nas nasza dawna przyjaciółka, Anna, która miała romans z moim mężem, i zdecydowałam, że mam dość.

Długo to znosiłam, wielokrotnie wybaczałam mężowi, ale tym razem moja cierpliwość się załamała, i odeszłam od niego.

Jesteśmy małżeństwem od 8 lat i mamy 6-letnią córkę. Zanim się pobraliśmy, nie miałam pojęcia, że mój mąż lubi patrzeć na inne kobiety. Wszystko zaczęło się po urodzeniu dziecka. Cały czas siedziałam w domu, a mój mąż zaczął mi zarzucać, że przybieram na wadze, nie dbam o siebie, itd.

Potem zaprzyjaźniliśmy się z inną rodziną – Adamem i Anną, młodymi ludźmi mniej więcej w naszym wieku. Przychodzili do naszego domu prawie codziennie, jedli i pili przy naszym stole.

Trwało to kilka lat, aż przypadkowo dowiedziałam się, że mój mąż ma romans z Anną. On zaprzeczył, ale ona przyznała, że zaczęło się to jeszcze przed moim ślubem.

Anna prosiła o zrozumienie, tłumacząc, że to dla niej bardzo trudne, że nie może uporządkować swoich uczuć, bo kocha zarówno swojego męża, jak i mojego. Nie wiem, dlaczego wtedy nie odeszłam. Ale mój mąż błagał mnie, żebym nie rujnowała naszego małżeństwa, obiecał, że przestanie kontaktować się z Anną.

Minął rok, a potem Anna przyszła do naszego domu, jakby nic się nie stało, tylko po to, by po przyjacielsku pogratulować mojemu mężowi z okazji urodzin. Nasi krewni, którzy nie byli świadomi tego, co się stało, powitali Annę.

Mój mąż również był szczęśliwy. Poprosił mnie, abym przyniosła czysty talerz i sztućce dla gościa. Wstałam od stołu i natychmiast poszłam do pokoju spakować swoje rzeczy. Nie zamierzałam dłużej tego tolerować. Razem z dzieckiem poszedłem do rodziców.

Zostanę u nich przez jakiś czas, a potem zobaczymy. Chcę rozwieść się z mężem, ale on się nie zgadza. Mówi, że nie mogę go zostawić i że pozwie mnie o dziecko. Ale sama zdecydowałam, że nie jestem już na tej samej drodze z tym mężczyzną.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.    

-->