Staruszka pozwoliła mieszkać swoim krewnym w jej mieszkaniu, a oni chcieli się jej pozbyć. Dobrze, że syn jej przyjaciółki przyszedł z pomocą na czas

Danuta Ratajczak odziedziczyła po swoim zmarłym mężu ogromne, 6-pokojowe mieszkanie. Trzy pokoje w mieszkaniu zajmowała jej pasierbica Felicja ze swoim drugim mężem oraz jego dwójką dzieci z pierwszego małżeństwa. Jeden pokój zajmował Maks, pierwszy mąż Felicji wraz ze swoją nową żoną Ireną. Dwa kolejne pokoje zajmowała sama właścicielka mieszkania. Sytuacja ta nie odpowiadała jednak innym i domagali się zwolnienia jednego z jej pokoi. Co ciekawe lokatorzy nie potrafili zdecydować, kto zamieszka w tym pokoju, ponieważ większość czasu spędzali na kłótniach i wyzywaniu siebie nawzajem. Wzajemna nienawiść nie przeszkodziła im jednak w zjednoczeniu się i bojkotowaniu starszej pani, gdy ta na żądanie odpowiedziała odmową.

Danuta zauważyła, że sąsiedzi, z którymi od czasu do czasu musieli mieć jakiś kontakt, zaczęli jej niegrzecznie odpowiadać. Jej jedzenie zaczęło znikać z lodówki, a jej rzeczy – z mieszkania. Ogólnie rzecz biorąc lokatorzy zaczęli utrudniać jej życie i robić na złość. Danuta postanowiła nie drażnić losu i uciec od lokatorów. „Co będzie, jeśli nagle zdecydują się na bardziej radykalne środki i coś mi zrobią? Lepiej będzie, jak się stąd wyprowadzę. Moja przyjaciółka Genowefa na pewno mnie do siebie przyjmie”. Zadzwoniła do przyjaciółki i następnego dnia przeprowadziła się do niej. Rok po tym zdarzeniu Danuta zadzwoniła do drzwi swojego mieszkania. Po otwarciu drzwi Felicja zobaczyła Danutę i jakiegoś nieznajomego mężczyznę.

– O, przylazła! – wykrzywiła twarz Delicja – Kogo tutaj przyprowadziłaś?

– To Tomasz, nowy właściciel tego mieszkania – przedstawiła mężczyznę Danuta.

– Co? Jak to „właściciel mieszkania”?! – Tomasz odsunął Felicję od drzwi i wszedł do mieszkania, rzucając przez ramię „prawowity właściciel!”. Zapukał głośno do wszystkich drzwi i zaprosił wszystkich lokatorów do dużego pokoju. Kiedy wszyscy się zebrali, Tomasz poinformował ich, że kupił mieszkanie od Danuty i teraz jest jedynym i pełnoprawnym właścicielem. Potem dodał:

– A teraz się stąd wynoście. Daję Wam na to miesiąc…

Tomasz, syn Genowefy, dowiedziawszy się o tym, co zrobiono Danucie, zaproponował jej zakup tego mieszkania. Za pieniądze ze sprzedaży będzie mogła kupić sobie mieszkanie obok swojej przyjaciółki.

-->