Koszmarna informacja dla widzów Polsatu! Kuzyn gwiazdora poinformował o wielkiej tragedii. Zmarł aktor, który wystąpił w dwóch hitach telewizji Polsat. Miał zaledwie 43 lata. Nie żyje Billy Miller. Polscy widzowie znali go przede wszystkim z ról w dwóch popularnych serialach: “Żar młodości” i “Szpital miejski”. Aktor odszedł 15 września. Kim był Billy Miller?
Nie żyje Billy Miller. Amerykański aktor i biznesmen zmarł, mając zaledwie 43 lata. Poznali go widzowie na całym świecie, bo zagrał w dwóch serialach, które cieszą się sławą międzynarodową. Chodzi o “Żar miłości” i “Szpital miejski”. Oba dobrze znane są także widzom polskiej telewizji Polsat, bo stacja Zygmunta Solorza emitowała je w dobrym czasie antenowym. Jak czytamy w branżowych portalach, serial “Żar miłości” od 1988 roku zajmuje pierwsze miejsce w USA pod względem oglądalności tzw. “oper mydlanych” z pasma porannego i popołudniowego. Za swoją grę aktor otrzymał aż trzy nagrody Emmy. Informację o śmierci Billy’ego Millera przekazał jego kuzyn. – Trudno się dzielić tymi smutnymi wieściami, ale wczoraj otrzymałem telefon, że zmarł mój kuzyn Billy Miller – napisał na Instagramie Zeek Taylor. – Był synem mojej kuzynki Pat, którą bardzo kocham. Moje serce boleje nad nią i nad wszystkimi, którym Billy był bliski. Zamieszczam ten post ku jego pamięci, bo wiem, że wielu z Was było jego fanami – dodał pogrążony w smutku mężczyzna. Billy Miller był także współwłaścicielem popularnego lokalu “The Belmont” w Los Angeles.