Anna Pօpek (55 l.), prezenterka, ktօra przez miniօne 8 lat wielօkrօtnie dawała dօ zrօzսmienia, że linia prօgramօwa TVP bardzօ jej օdpօwiada, nagle zmieniła zdanie. Pօpek, ktօra przed laty, jak nikt garnęła się dօ wspօlnych zdjęć z nօwym prezesem, teraz nie szczędzi pօchwał innemս wpływօwemս mężczyźnie.
Anna Popek swoją karierę związała z TVP, odkąd tuż po studiach rozpoczęła pracę w ośrodku telewizyjnym w Katowicach.
Była prowadzącą pierwszego i jak dotąd jedynego, programu śniadaniowego Jedynki „Kawa czy herbata”, obecnie prowadzi „Pytanie na śniadanie”, do którego wróciła po latach przerwy.
Na początku 2016 roku krążyły plotki, jakoby kariera Popek rozkręciła się po pierwszej wizycie Jacka Kurskiego na Woronicza. Podobno nikt tak gorliwie, jak Popek nie garnął się do wspólnych zdjęć.
Z czasem jednak czar prysł i prezenterka została zesłana do “Halo Polonia” i porannego pasma TVP Info, rozpoczynającego się o 5.35. Podobno miało to coś wspólnego z opinią, jaką na temat Popek miała ówczesna narzeczona prezesa TVP.
Popek nie ustawała jednak w wysiłkach przekonania szefów, że szczerze popiera nową linię programową mediów publicznych. Chwaliła się w mediach uczestnictwem w pielgrzymkach, w trudnych chwilach apelowała o modlitwę, w po wybuchu konfliktu w Ukrainie przekonywała, że w tej sytuacji może pomóc jedynie św. Michał Archanioł.
Ostatnio jednak niespodziewanie zmieniła zdanie i przestawiła się na zachwyt jednym z przedstawicieli pomiatanej przez TVP opozycji. Popek nie ukrywa, że olśnił ją Szymon Hołownia w roli marszałka Sejmu X kadencji. Zdaniem prezenterki, jak na debiutanta poradził sobie doskonale. W rozmowie z Jastrząb Post prowadząca „Pytania na śniadanie” nie szczędziła Hołowni ciepłych słów:
“Ciekawe są kariery ludzi, ale to pokazuje, że jeżeli ktoś ma jakiś cel i konsekwentnie do niego dąży, to go osiągnie. Zmiana w życiu każdego z nas jest możliwa na każdym etapie. Czasem w młodości podejmujemy jakieś decyzje co do drogi zawodowej, a potem dojrzewamy i stwierdzamy, że chcemy robić coś zupełnie innego”.
Akurat Popek wydaje się doskonałym dowodem na prawdziwość jej własnych słów o zmianie. Była fanka Jacka Kurskiego nie ukrywa, że w Hołowni ujmuje ją przede wszystkim charyzma. Jak wyznała w rozmowie z Jastrząb Post:
„Wydaje mi się, że on traktuje tę kwestię polityczną jako misję i misję zmiany świata na lepsze. Bo ja wierzę, że u źródeł działania właśnie leży właśnie ta chęć zmiany świata na lepszy. To dobrze, że miał odwagę stanąć do takiego wyzwania, jakim było przejście z prezentera telewizyjnego do poważnego polityka. Z tym się zmierzył i odniósł w tym zakresie sukces. Myślę, że to jest też dobry przykład dla wszystkich, którzy wciąż szukają swojej drogi – bez względu na to, ile mają lat”.